Kilka dni temu usłyszałem ciekawą historię.
Pewien naukowiec, historyk z jednego z krajów Europy Środkowej, usłyszał zarzut ze strony kolegów, że jego podejście do badań jest zbyt „spolonizowane”. Chodziło o to, że zajmował się komunistyczną przeszłością swojego kraju tak, jak robią to historycy bliscy IPN – czyli bezkompromisowo, z pełną świadomością potrzeby dekomunizacji. Niektórym jego kolegom nie podobało się to podejście i uważali je za nieadekwatne do kontekstu politycznego ich kraju.
Kiedy słyszałem tę historię, natychmiast pomyślałem – bardzo dobrze, że ten naukowiec „spolonizował” swoją prace. Napiszę więcej – cała Europa Środkowa w tym momencie potrzebuje jak największej „polonizacji”.
Nie, nie mówimy o jakimś polskim mesjanizmie w wersji chorwackiej. Chodzi o coś innego. Wojna na Ukrainie radykalnie zmienia położenie geopolityczne Europy Środkowej. Ta zmiana niesie ze sobą wielkie niebezpieczeństwa, ale i wielkie szanse dla tych krajów. Główną wątpliwość tej zmiany można opisać w następujących słowach.
Czy Europa Środkowa (po)zostanie obszarem, w którym Niemcy z jednej strony i Rosja z drugiej będą dzielić swoje interesy i wpływy? Czy zacznie prowadzić niezależną, suwerenną politykę, która zapewni jej dobrobyt i dobrą przyszłość?
Polska jest krajem, który może służyć za przykład innym krajom regionu.
Rząd w Warszawie prowadzi niezależną, autonomiczną politykę narodową. Ta samoświadoma polityka, oparta na zdrowym chrześcijańskim patriotyzmie i przywiązaniu do zasad, może stać się wzorem dla innych narodów Europy Środkowej.
W niektórych przypadkach to się dzieje.
Nie jest to polityka pozbawiona pewnego ryzyka. Jest to jednak jedyna możliwa opcja, jeśli Polska, a za nią inne kraje Europy Środkowej, chcą zapewnić sobie bezpieczną przyszłość. Taką przyszłość, o której zadecydują właśnie te narody, a nie Berlin, Paryż czy Moskwa.
Dlatego uważam, że Europa Środkowa, a i moja Chorwacja, potrzebują jak najwięcej „polonizacji”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/642845-europa-srodkowa-potrzebuje-jak-najwiekszej-polonizacji