„Wielcy obrońcy lasu, PSL-owcy, zielone mundurki, a w sercu czerwono. Tak zwane ‘arbuzy’, jak to z PSL-em bywa. Głosował za tym przedstawiciel PSL-u w PE, żeby leśnictwo wyjąć z kompetencji Polski, i przekazać w ręce Unii Europejskiej” - powiedział w „Porannej Rozmowie” Telewizji wPolsce.pl wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Kolejny zamach na polskie lasy
Redaktor Wojciech Biedroń pytał swojego rozmówcę o to, w jaki sposób rząd może obronić polskie lasy.
Kiedy kilka lat temu pojawiały się pierwsze pomysły - prosty przykład: zakaz rejestracji samochodów spalinowych - to bardzo wielu publicystów w Polsce, bardzo wielu polityków, pukało się w głowę: co oni wygadują, to jakieś szaleństwo, to nigdy nie wejdzie w życie, bo w ogóle nie ma racji bytu. Dzisiaj jesteśmy w takich okolicznościach, w której eurokraci nie tylko wprowadzili już te przepisy związane z zakazem rejestracji samochodów spalinowych, ale właśnie podjęli działania kolejnego zamachu na polskie lasy
— wskazał Woś.
Polskie lasy to jest gigantyczne bogactwo i Donald Tusk ma nieczyste sumienie w tej sprawie. Rzeczywiście w 2009 r. Wikileaks pokazało oficjalną depeszę, tajną wprawdzie, wysyłaną do Waszyngtonu przez ambasadora USA, w której informują, że Donald Tusk i Komorowski rozważają tego rodzaju działanie, żeby sprzedać polskie lasy i te pieniądze przeznaczyć na odszkodowania związane z roszczeniami żydowskimi po II wojnie światowej. Na to nie może być zgody, ale wówczas udało się to zablokować pięknymi działaniami różnych polskich środowisk patriotycznych. A dzisiaj mamy, można powiedzieć, powrót tego demona z przeszłości
— dodał wiceminister.
Dziennikarz wPolsce.pl spytał, czy nie należałoby przekazać sprawy do prokuratury lub wyjaśnić ją w inny sposób, np. poprzez komisję śledczą.
Ja uważam, że za coś takiego powinien być Trybunał Stanu. Niestety, wiemy, że TS jest niewydolny, wymagałoby to reform, zmian instytucjonalnych, i są podejmowane różnego rodzaju działania, chociażby ta komisja weryfikacyjna do rosyjskiej agentury i nie wykluczam, że być może coś podobnego trzeba będzie zrobić w tym zakresie, dokładnie zbadać ten wątek
— wskazał Michał Woś.
„PSL- zielone mundurki, a w sercu czerwono”
Rozmówca red. Biedronia zwrócił uwagę, że zakusy eurokratów w kierunku polskich lasów, wbrew pozorom, nie są „mrzonkami” ani „fanaberiami”.
Unia Europejska już podjęła prace legislacyjne, już doszło do głosowania w Komisji Środowiska ENVI, nad zmianami traktatów. I oni chcą zmienić traktaty, żeby leśnictwo, które jest w tej chwili w kompetencji Polski, było przeniesione z Polski na UE. Oddane eurokratom, a de facto Niemcom, brukselczykom, wszystkim ludziom z oszalałymi ideologiami w ręce, żeby zniszczyć polski zarząd nad lasami
— powiedział sekretarz stanu w MS.
I kto za tym głosował w PE? Znają państwo takie nazwisko jak pani Kopacz? Pan Arłukowicz z Platformy? Pan Jarubas z PSL-u? Wielcy obrońcy lasu, PSL-owcy, zielone mundurki, a w sercu czerwono. Tak zwane „arbuzy”, jak to z PSL-em bywa. Głosował za tym przedstawiciel PSL-u w PE, żeby leśnictwo wyjąć z kompetencji Polski, i przekazać na forum Unii Europejskiej
— dodał.
I dlatego to trzeba zablokować. Ja się bardzo cieszę, że rząd podjął uchwałę w obronie polskich lasów, skierował ją do Parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej i dzisiaj ta uchwała będzie głosowana przez Sejm, który sprzeciwia się tym zakusom eurokratów
— podkreślił wiceminister Michał Woś.
aja/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/642567-tylko-u-nas-wos-o-psl-zielone-mundurki-w-sercu-czerwono