Czemu miało służyć wystąpienie szefa PO Donalda Tuska w Żywcu, mocno konfrontacyjne wobec pozostałych partii opozycyjnych? Poseł PiS Piotr Król w rozmowie z portalem wPolityce.pl dzieli się kuluarowymi informacjami z Sejmu, które rzucają nowe światło na słowa szefa PO.
O tym, że w KO jest przygotowany scenariusz dosłownie podkupywania posłów inny ugrupowań opozycyjnych, mówiło się w Sejmie już pod koniec zeszłego roku. Wczoraj miała miejsce deklaracja posłanki Pawliczak, która ogłosiła, że uważa, iż jedna lista to najlepszy pomysł, wcześniej miało miejsce odejście posłanki Gill-Piątek z Polski 2050 – mówi się o tym, że dostanie miejsce na liście KO. Zatem to taka forma łamania kręgosłupów przywódcom innych partii opozycyjnych przez podkupywanie rozpoznawalnych posłów z ich formacji. To przerażające, że Donald Tusk nawet nie ukrywa, iż nie buduje czegokolwiek wokół programu, tylko wokół siebie
— zaznacza Piotr Król. Poseł zdradza, że słyszał w Sejmie o szeregu ofert startu wyborczego ze strony KO, skierowanych do posłów z innych formacji opozycyjnych.
Mówiło się o pani poseł Gill-Piątek, że dostała ofertę, ale słyszałem także o ofertach skierowanych do posłów tworzących Koło Lewicy Demokratycznej, a poza tym do niektórych posłów PSL-u. Moim zdaniem ten proces będzie kontynuowany. Gdy jeden radny na Śląsku przeszedł na stronę PiS-u, to była z tego jakaś karczemna awantura, radny był obrażany. To było wtedy określane mianem „korupcji politycznej”. Ciekaw jestem, czy lewico-liberalne media użyją takich sformułowań w kontekście posłów wyciąganych z innych partii opozycyjnych do KO
— dodaje.
„Posłowie, którzy dokonają takiego transferu, zatracą ideowość”
W jaki sposób miałby przebiegać proces rozmontowywania innych partii opozycyjnych przez KO?
Moim zdaniem ten proces będzie przebiegał dwufalowo – z jednej strony będą grillowani przez środowisko „Gazety Wyborczej” i TVN-u, a z drugiej strony pojedynczy posłowie innych partii opozycyjnych będą dostawali propozycje dobrych miejsc na listach KO i w taki sposób to będzie przeprowadzane. Posłowie, którzy dokonają takiego transferu, zatracą ideowość. Trudno określić środowisko, które przeszło od chrześcijańskiej deklaracji krakowskiej do wyciągania kart przy głosowaniu nad uchwałą dot. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II za środowisko ideowe. Ono jest bezideowe i jedna pani poseł Fabisiak tego nie zmieni
— zaznacza.
Piotr Król uważa, że KO nie może konkurować z PiS-em w kwestii programowej.
Przeraża to, że z KO nie ma w ogóle konkurencji na program. To trochę tak, jak umówić się na grę w piłkę nożną z drużyną, która uważa, że w ogóle nie musi zajmować się konstruowaniem akcji, tylko kopaniem rywali po kostkach. My wychodzimy i chcielibyśmy strzelić jak najwięcej bramek i wygrać mecz, a przeciwnik wychodzi z założeniem, że on konkuruje w dziedzinie na to, żeby uzyskać jak najwięcej żółtych i czerwonych kartek
— przedstawia obrazowo sytuację poseł PiS.
not. as
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639222-krol-ujawnia-plan-ko-ws-podkupywania-poslow-opozycji