„Wykorzystywanie spraw związanych z pedofilią do psucia wizerunku Jana Pawła II to próba uderzenia w dzisiejsze państwo polskie, opierające się o magisterium pochodzącego z Polski papieża” - powiedział w rozmowie z PAP hiszpański profesor Jose Luis Orella Martinez, wykładowca historii współczesnej na uniwersytecie CEU San Pablo w Madrycie.
„Zniszczenie pamięci o Janie Pawle II ułatwiłoby tworzenie społeczeństwa sproszkowanego”
Dyrektor Zakładu Historii, Pamięci i Tożsamości specjalizującej się w badaniu totalitaryzmów, wskazał, że nauczanie Jana Pawła II stworzyło podwaliny dla współczesnego państwa polskiego.
Polska poprzez obronę suwerenności moralnej jest dziś wzorem dla innych krajów, opierając się głównie o magisterium św. Jana Pawła II. Upadek figury tego najbardziej znanego na świecie Polaka sprzyjałby realizacji kultury woke, zwłaszcza promocji ideologii gender, przepisów dotyczących zmiany płci czy wielopostaciowości rodziny
— ocenił.
Zdaniem wykładowcy madryckiej uczelni zniszczenie pamięci o Janie Pawle II ułatwiłoby tworzenie społeczeństwa sproszkowanego bazującego na łatwo dających się manipulować jednostkach; „ludziach wpatrzonych w koncepcję szczęścia opartego na przyjemnościach oraz niedojrzałości i braku zobowiązań”.
Społeczeństwo obywatelskie tymczasem jest silne i działa w ramach demokratycznych wtedy, kiedy opiera się na wspólnotowej sieci rodzin, gdzie dzieci czerpią wzorce od swoich rodziców, a nie są własnością państwa czy projektu politycznego
— uważa historyk, odnotowując, że taki właśnie model wspólnoty zamieszkującej państwo popierał Jan Paweł II.
Metody typowe dla XX-wiecznych totalitaryzmów
Hiszpański historyk, politolog i specjalista w dziedzinie prawa politycznego odnotował, że XX-wieczne totalitaryzmy, takie jak nazizm i komunizm, dla podkopania wizerunku Kościoła chętnie korzystały z zarzutów o nadużycia, m.in. seksualne.
Ruchy totalitarne, w tym komunistyczne, rozpoczynały walkę z Kościołem od poszukiwania wśród jego członków wszystkich słabych punktów: pedofilii, alkoholizmu, homoseksualizmu, relacji seksualnych z kobietami, uzależnienia od narkotyków, czy innych słabości. Wszystko, co znaleziono było wykorzystywane, a ofiary swoich ludzkich słabości zmuszane do współpracy z komunistycznymi służbami policyjnymi
— dodał.
W nazistowskich Niemczech
Prof. Orella Martinez odnotował, że podkopywanie wizerunku Kościoła było też specjalnością nazistowskich Niemiec. Przypomniał zarazem, że w 1937 r. szef niemieckiej służby kontrwywiadu wojskowego Wilhelm Canaris zlecił katolickiemu prawnikowi Josefowi Mullerowi dostarczenie do Rzymu serii tajnych dokumentów dla papieża Piusa XII o kampanii zniesławiającej Kościół katolicki poprzez oskarżenia o pedofilię. Cała operacja miała na celu ostrzeżenie Kościoła na przygotowywane przez nazistów, bezwzględne ataki podważające moralność osób duchownych.
Przypomniał, że papież ten stał się po latach również celem KGB, które rozpoczęło swój atak od rozpowszechniania w 1963 r. sztuki „Namiestnik”, niemieckiego dramaturga Rolfa Hochhutha, opowiadającej zmyśloną historię rzekomej zmowy z reżimem nazistowskim Kościoła i obwiniającej Piusa XII o milczenie w sprawie eksterminacji 6 mln Żydów.
Kontrowersje te skłoniły Watykan do otwarcia swoich archiwów, aby dowieść uratowania dziesiątek tysięcy Żydów
— powiedział hiszpański historyk, odnotowując, że prawda o spreparowaniu zarzutów wyszła na jaw dopiero w 2007 r.
Metody KGB
Generał rumuńskiego wywiadu Ion Mihai Pacepa, który w czasie komunizmu uciekł z bloku wschodniego ujawnił po latach, że „Namiestnik” był częścią kampanii oszczerstw zarządzonej przez przywódcę ZSRR Nikitę Chruszczowa. Operacja ta, prowadzona pod kryptonimem Seat-12, miała na celu zszarganie wizerunku papieża i wyeliminowanie wpływu Kościoła na świecie
— dodał prof. Orella Martinez.
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/638326-prof-martinez-atak-na-jpii-to-uderzenie-w-panstwo-polskie