Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do TSUE wniosek o przeprowadzenie kontroli prawidłowości udziału Marka Safjana w składzie orzekającym ws. polskich przepisów umożliwiających wstrzymanie wydania dziecka za granicę - poinformowała PAP Prokuratura Krajowa.
W ocenie Prokuratora Generalnego publiczne wypowiedzi sędziego Marka Safjana prezentujące jego negatywny stosunek do zmian w wymiarze sprawiedliwości, a nawet funkcjonowania w Polsce demokracji, wywołują uzasadnione wątpliwości co do bezstronności sędziego w tej sprawie
— przekazała PK informując o uzasadnieniu tego wniosku.
Sprawa przekazania dzieci
Chodzi o sprawę zainicjowaną pytaniami do Trybunału Sprawiedliwości UE skierowanymi przez warszawski sąd apelacyjny na kanwie sprawy przekazania dwójki dzieci do Irlandii i odnoszącymi się do zgodności przepisów polskiego Kodeksu postępowania cywilnego z unormowaniami europejskimi.
Jak zaznaczyła w związku z tym PK - sędzia Safjan „ma ocenić rozwiązania prawne umożliwiające m.in. PG wystąpienie do sądu z żądaniem wstrzymania z mocy prawa wykonania prawomocnego postanowienia w przedmiocie odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, a przebywającej na terytorium Polski”.
Dotychczas w publicznych wypowiedziach sędzia Marek Safjan wskazywał, że będąc aktywnym uczestnikiem debaty publicznej dotyczącej zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości, wyłączał się jako sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE z orzekania w sprawach dotyczących Polski, czego jednak tym razem nie zrobił
— zaznaczyła PK.
Ponadto w swoim wniosku Ziobro wskazał, że choć druga kadencja sędziego Safjana jako sędziego TSUE zakończyła się 6 października 2021 r., to komitet opiniujący kandydatów na nowych sędziów Trybunału - tzw. Komitet 255 - nie zatwierdził kandydata na sędziego zgłoszonego przez stronę polską, który ma zastąpić sędziego Safjana.
Motywy tej decyzji są nieznane, bowiem działania komitetu są nietransparentne - przesłuchania odbywają się za zamkniętymi drzwiami, a opinie o kandydatach nie są upubliczniane. W opinii Zbigniewa Ziobro okoliczności te uzasadniają przekonanie, że działania Komitetu 255 są zamierzone i mają na celu bezterminowe przedłużanie kadencji sędziego Safjana, który wielokrotnie publicznie negatywnie wypowiadał się o zmianach w polskim wymiarze sprawiedliwości
— przekazała PK. Dodała, że zgodnie z prawem UE sędzia Safjan będzie orzekał do czasu wyboru jego następcy.
Jak zaznaczono w tym kontekście Ziobro we wniosku podniósł, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w szeregu wyroków wypowiadał się w kwestii znaczenia upływu kadencji dla spełniania prawa do rozpoznania sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą.
Z opartego na dorobku ETPC orzecznictwa TSUE wynika, że nieprawidłowy skład sądu stanowi bezwzględną przeszkodę procesową, skutkującą nieważnością postępowania. Stąd również wniosek PG o kontrolę prawidłowości udziału w składzie sędziego Marka Safjana
— poinformowano.
U źródeł tej sprawy przed TSUE leży nowelizacja przepisów Kpc, która weszła w życie 24 czerwca ub.r. Przede wszystkim wprowadziła ona instytucję obligatoryjnego wstrzymania z urzędu wykonania prawomocnego postanowienia sądu nakazującego zapewnienie powrotu dziecka do innego państwa, w razie wniesienia w jego sprawie skargi kasacyjnej przez uprawniony organ. Możliwość wniesienia takiej kasacji mają Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Dziecka i Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zgodnie z tymi przepisami, wykonanie postanowienia o wydaniu dziecka jest wstrzymywane na żądanie organów składających kasację. Termin na zgłoszenie takiego żądania nie może przekroczyć dwóch tygodni od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia. Następnie na złożenie skargi kasacyjnej skutkującej dalszym wstrzymaniem wykonania postanowienia uprawnione organy mają dwa miesiące od dnia uprawomocnienia się postanowienia. Skierowanie kasacji przedłuża wstrzymanie wykonania postanowienia o wydaniu dziecka do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego w Sądzie Najwyższym.
Ponadto nowelizacja stanowi, że także wniesienie skargi nadzwyczajnej w sprawie o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką prowadzonej na podstawie Konwencji haskiej z 1980 r. „wstrzymuje z mocy prawa wykonanie postanowienia w przedmiocie odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką do czasu zakończenia postępowania z tej skargi”.
Spory wokół przepisów
Część przepisów tej nowelizacji budziła spory podczas prac legislacyjnych. Senat przyjął poprawki wykreślające fragment noweli odnoszący się do skarg nadzwyczajnych.
Rozwiązanie może dodatkowo wydłużyć wykonanie postanowienia w przedmiocie odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, co nie jest uzasadnione ze względu na dobro dziecka
— uzasadniał Senat. Minister w KPRM Michał Wójcik odpowiadał wtedy, że „Senat wymierzył cios w polskie dzieci”. Sejm odrzucił senackie poprawki.
Na kanwie jednej z takich spraw warszawski SA jesienią ub.r. zadał pytanie do TSUE o zgodność tych przepisów z unormowaniami europejskimi. W uzasadnieniu pytania wskazano, że nowelizacja „umożliwia wskazanym podmiotom publicznym wielomiesięczne zablokowanie wykonania prawomocnego orzeczenia w sprawach, w których szybkość wykonania jest kluczowa dla ochrony interesów dziecka”.
Jak dodano w tym uzasadnieniu „nawet w przypadku, gdy SN w Izbie Cywilnej odmówi przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania lub ją oddali, wobec czego postanowienie odzyska przymiot wykonalności (…), to te same podmioty publiczne będą mogły ponownie doprowadzić do wstrzymania wykonania postanowienia (…) korzystając z przysługującego im prawa do wniesienia skargi nadzwyczajnej”.
Jednocześnie sąd apelacyjny zwrócił się wówczas do TSUE z wnioskiem o rozpoznanie tej sprawy w trybie pilnym.
Tymczasem w końcu stycznia br. unijny komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reynders wysłał do ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka pismo, które formalnie uruchamia tzw. procedurę przeciwnaruszeniową wobec Polski. W piśmie tym stwierdzono, że nasz kraj niewłaściwie wdrożył i stosuje rozporządzenie unijne dotyczące uznawania i wykonywania orzeczeń sądów innych państw w sprawach małżeńskich i w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej. KE podkreśla, że w Polsce liczne orzeczenia w takich sprawie są niewykonywane.
Minister sprawiedliwości i PG Zbigniew Ziobro komentował na początku lutego, że jeszcze niedawno „w sytuacji, kiedy kobieta i dziecko były przedmiotem znęcania i maltretowania, prześladowania, różnych form opresji i matka ratowała się powrotem do ojczyzny, do Polski wraz z dzieckiem, te dzieci były z automatu matkom Polkom odbierane i oddawane w ręce obcokrajowców ojców, często wbrew ewidentnym faktom”. Jego zdaniem UE eskaluje swoje żądania wobec naszego kraju.
Tym razem wyciąga swoje brudne łapska - jeśli chodzi o ich intencje - po polskie dzieci
— mówił.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/634558-ziobro-skierowal-do-tsue-wniosek-o-kontrole-ws-safjana