Jak informowaliśmy wczoraj, niezależne rosyjskojęzyczne media przytaczają świeże wypowiedzi Ramzana Kadyrowa, wojennego zbrodniarza, okrutnego dyktatora Czeczenii, zaufanego Putina. Grozi on „demilitaryzacją” i „denazyfikacją” Polski po „zwycięskim” zakończeniu wojny na Ukrainie. Ale także rysuje wizję w której ślązakowski separatyzm może być wsparty i wykorzystany przez Rosję podobnie,jak to zrobiono na części terenów ukraińskich.
CZYTAJ KOMENTARZ MICHAŁA KARNOWSKIEGO: Śląsk jak Krym - pretekstem do inwazji? Posłuchajcie Kadyrowa. Za tolerowanie ślązakowskiego separatyzmu Polska może zapłacić straszną cenę
O sprawie porozmawialiśmy z Andrzejem Krzystyniakiem, publicystą, historykiem, autorem książek „Zwijanie polskości”, „Zagadki Śląskiej Duszy” „Demony Duszy Niemieckiej”.
wPolityce.pl: Jak pan ocenia groźby Kadyrowa wobec Polski? Co jest celem tego tonu moskiewskiej propagandy?
ANDRZEJ KRZYSTYNIAK:To bardzo niepokojący dla Polski sygnał, wobec którego państwo polskie nie może przejść obojętnie. Celem jest potencjalna destabilizacja bardzo ważnego dla naszego kraju regionu, oczywiście to pierwszy krok, myślę za nim pójdą następne i na to powinniśmy być przygotowani. Dodam, że to nie przypadek, że akurat Śląsk jest w kręgu zainteresowania Moskwy. To region gdzie aktywnie działają ruchy o tendencjach separatystycznych, nie kryjące swej wrogości wobec państwa polskiego, narodu polskiego, kultury i rewizjonizmu historycznego. Dla których Polska nie jest gospodarzem tylko depozytariuszem danego obszaru a wręcz okupantem.
Śląsk jak Krym? To nowy wątek. Ślązakowski separatyzm jest jak widać uważnie obserwowany przez Moskwę. I niebezpieczny dla państwa polskiego? Czy wspierany przez siły zewnętrzne?
Zdziwiłbym się gdyby nie był obserwowany i poddawany gruntownej analizie, to doskonała okazja dla wrogów Polski, wręcz wymarzona do myślę destrukcyjnych działań w przyszłości. Które będą się nasilać w obecnej sytuacji w naszej części w Europie w związku z wojną na Ukrainie i polskim zaangażowaniem w pomoc państwu ukraińskiemu. Jeśli istnieją środowiska i organizacje, wspierane przez niektóre media, naukowców, publicystów, czy pisarzy, otwarcie kwestionujące polskość Śląska, drwiące i obrażające Polskę, twierdzące wprost, że „Śląsk nie jest polski” domagające się „samodzielności” i „samostanowienia”. Oskarżające Polskę o represje wobec Ślązaków po 1945 roku, wręcz eksterminację w „polskich obozach koncentracyjnych” to raczej są one zainteresowaniem osłabieniem państwa polskiego niż jego wzmocnieniem. Nie tylko nie czują wspólnoty z państwem polskim, ale uważają go wręcz za wrogie. Wymarzona sytuacja dla każdego nieprzyjaciela Polski.
Jak powinniśmy zareagować na ten kolejny czerwony alarm? Jak powinno zareagować państwo?
Przede wszystkim nie wolno takich sygnałów lekceważyć, czy bagatelizować, powinniśmy uświadomić sobie realne zagrożenie i podjąć odpowiednie działania. Sytuacja jest bezprecedensowa w powojennej historii Polski, z terytorium obcego państwa, słyszymy nawoływanie do oderwania części naszego terytorium w momencie, kiedy za naszą granicą toczy się wojna. Swoją drogą jest to utarty tor działania, w październiku ubiegłego roku Moskwa oskarżyła Łotwę o dyskryminację religijną cerkwi prawosławnej. Wobec Polski następnym etapem będzie apel o uznanie niepodległości Śląska, czy żądanie zaprzestania dyskryminowania mniejszości śląskiej? Inna rzecz, że istnieją politycy, którzy wprost twierdzą, że Polska dyskryminuje Ślązaków, niektórzy głoszą to otwarcie poza granicami kraju.
Od lat opisuje pan to co dzieje się na Śląsku, to pana zdaniem, obszar, który jest od wielu lat kulturowo odcinany od Polski, czy państwo polskie reaguje w jakikolwiek sposób na separatyzm na Śląsku?
Nie zauważyłem by państwo polskie podejmowało jakieś szczególnie intensywne działania, raczej mamy do czynienia z niewiedzą, bagatelizowaniem problemu, czy też wręcz sympatyzowaniem niektórych osób i środowisk z ruchami domagającymi się „niezależności dla Śląska”. Dodam, że wiele osób na Śląsku i poza nim zauważa problem i nie lekceważy go, wśród publicystów, historyków, dziennikarzy. Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek i nie prześpimy groźnych dla naszego kraju zjawisk i sygnałów.
rozm. m.k.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/633440-slazakowski-separatyzm-doskonala-okazja-dla-wrogow-polski