To nie pierwszy raz, gdy Donald Tusk podgrzewa atmosferę i straszy, że najbliższe wybory parlamentarne zostaną sfałszowane. Z braku programu, po definitywnym pogrzebaniu jego marzenia utworzenia wspólnej listy opozycji, po kolejnych dramatycznych kompromitacjach Radosława Sikorskiego, widać, że liderowi PO brakuje pomysłów na to, jak poprowadzić swoją partię do zwycięstwa. Stąd powrót do tematu fałszerstw wyborczych.
Przewodniczący PO stwierdził, że
Coraz częściej wysnuwane domysły, coraz częściej artykułowane publicznie obawy, że PiS jest gotowy także sfałszować wybory — one niestety są coraz bardziej uzasadnione
— powiedział Donald Tusk.
Kto za to odpowiada?
Tą osobą, która wysnuwa takie domysły, artykułuje obawy czy insynuuje, że obecny rząd chce sfałszować wybory jest nie kto inny, jak sam Donald Tusk właśnie.
Pierwszy raz z tą narracją lider PO ruszył pod koniec października 2021. W wywiadzie, jakiego Donald Tusk udzielił wówczas portalowi Onet.pl, straszył, że kolejne wybory nie będą uczciwe. Pewnie już wtedy Tusk przeczuwał porażkę i widział, że plan odzyskania utraconych wyborców nie idzie po jego myśli, bo zapowiadał:
jeśli chodzi o intencje PiS, to oczywiście nie będą uczciwe.
Ale i to nie wszystko. W październiku 2021 Donald Tusk przekonywał w rozmowie z Onetem, że wybory nie tylko będą sfałszowane, ale on już wtedy wiedział, że gdy Prawo i Sprawiedliwość przegra wybory, wówczas Jarosław Kaczyński nie zechce oddać władzy.
Jeśli Kaczyński mentalnie nie jest gotowy odejść po przegranych wyborach, to go do tego zmusimy. Znajdziemy sposoby, aby to wyegzekwować
— straszył Donald Tusk.
Kolejna taka zapowiedź
W lipcu 2022 Donald Tusk groził już, że w wypadku, gdy PiS ponownie wygra, wówczas zorganizuje się ulica.
Przyjdzie taki moment, że na ulicy też się wszyscy zorganizujemy, jeśli ta władza nie zniknie
— mówił podczas „Konwencji Przyszłości” w Radomiu lider Platformy Obywatelskiej.
Teraz Donald Tusk zapowiada:
Naszą odpowiedzią na próby podważenia reguł gry wyborczej, na zagrożenie manipulacjami i fałszerstwami wyborczymi jest przygotowanie wielkiej obywatelskiej, społecznej akcji, której celem będzie skuteczne przypilnowanie wyborów.
Owa społeczna akcja wydaje się być kolejną szykowaną przez Tuska od miesięcy zadymą. Tylko z zacytowanych przeze mnie wypowiedzi widać wyraźnie, kto ma nieuczciwe intencje odnośnie przebiegu wyborów i kto, jeśli wynik będzie nie po jego myśli, zechce wywołać uliczną zadymę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632005-to-tusk-od-miesiecy-zapowiada-podwazenie-wyborczego-wyniku