Po tym, jak wieloletni dziennikarz Wojciech Mann odszedł z radiowej Trójki w Polsce rozpętała się awantura wokół sytuacji w kultowej polskiej rozgłośni muzycznej. Sam wielokrotnie pomstował na polski rząd, który jego zdaniem „zniszczył” program III Polskiego Radia. Zaskakiwać może więc odpowiedź, której udzielił na pytanie o ewentualny powrót do Trójki po zmianie władzy. „Starych drzew się nie przesadza, chociaż ja się przesadziłem z Trójki do Radia Nowy Świat i nie wiem, czy wytrzymam kolejne takie transfery” - powiedział współtwórca Radia Nowy Świat w rozmowie z portalem Onet.
CZYTAJ TAKŻE:
Z rozmowy o muzyce, Bożym Narodzeniu i Mundialu dziennikarz Onetu szybko schodzi na temat Radia Nowy Świat, dawnej Trójki, a także polityki. Mann przyznaje, że współtworzona przezeń rozgłośnia jest miejscem, w którym czuje się „bardzo u siebie”.
(…)ale również cieszę się, że nie zajęliśmy się — nazwijmy to — precyzyjną rekonstrukcją dawnej Trójki. Bo to już minęło, nawet jeślibyśmy przejęli tytuły, pomysły i prowadzących
— ocenia rozmówca Onetu, dodając, że z tego powodu witał z radością młodych kandydatów do Radia Nowy Świat.
Przyszło ponad tysiąc osób, a radochę dawało samo patrzenie na młodych ludzi, którzy chcą robić radio, a nie naśladować Kaczkowskich, Niedźwieckich czy innych Mannów. Mają swoją wizję, nawet jeśli jeszcze trochę nieśmiałą. A więc Trójka w pamięci tak, ale bez kopiowania
— podkreśla Mann.
Równie ciekawie jest w momencie, gdy Paweł Piotrowicz z Onetu pyta, czy po ewentualnej zmianie władzy w przyszłym roku, której wypadkową byłyby zapewne zmiany również w mediach publicznych, dziennikarz muzyczny zechce wrócić na Myśliwiecką, aby „przywrócić wielkość dawnej Trójki”.
(…) my wszyscy starzy „trójkowicze” pewnie w głębi duszy zastanawiamy się, co będzie, jeśli zmieni się układ i pojawią się nowe władze, chcące to wszystko odkręcić. I nie potrafię panu dzisiaj odpowiedzieć, jak zareaguję
— mówi współzałożyciel Radia Nowy Świat.
Starych drzew się nie przesadza, chociaż ja się przesadziłem z Trójki do Radia Nowy Świat i nie wiem, czy wytrzymam kolejne takie transfery
— dodaje.
Wojciech Mann zwraca przy tym uwagę, że na zmianę władzy trzeba będzie poczekać jeszcze co najmniej rok.
Bo nie wystarczy wygrać w wyborach – jeszcze trzeba reorganizować tyle ważnych rzeczy, że nie wiem, czy akurat program III Polskiego Radia będzie priorytetem
— wskazuje dziennikarz muzyczny.
Mann podkreśla, że nadzieja na zmiany jest w nim przez cały czas i pozwala „chodzić, myśleć, mówić i funkcjonować”.
ciągle wierzę, że jednak są ludzie, którzy widzą ten cały cyrk i się go pozbędą
— mówi rozmówca Onetu.
Dlatego z przerażeniem przeczytałem niedawno sondaż, w którym w czołówce największego zaufania są prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. To jest po prostu niewiarygodne
— dodaje, zapewne mówiąc o sondażu, w którym zwycięża prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, a ten przecież jest Mannowi znacznie bliższy niż premier Morawiecki i prezydent Duda.
Ale nawet rozmówcę Onetu zaczyna już nużyć atakowanie obecnego rządu.
Te media dają frajdę, ale pewnych rzeczy nie mogę zrealizować tak, jakbym sobie życzył. A nie chcę być monotonnym, narzekającym na PiS dziadem, bo byłem wielokrotnie i to nic nie zmienia
— stwierdza Mann, dodając, że internauci śledzący jego profil na Facebooku zapewne znają już jego poglądy polityczne.
Mam w kółko ganić jakiegoś kolejnego durnego ministra czy szefa policji, który wysadza się w powietrze? Już mam trochę tego dosyć
— ocenia.
aja/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627848-po-zmianie-wladzy-mann-wroci-do-trojki-oto-co-odpowiedzial