Burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol, rzecznik urzędu miejskiego Piotr Łapa, przewodniczący rady miejskiej Leszek Szczotka oraz jeden z radnych podczas imprezy w restauracji urządzili sobie tzw. „Slap Challenge” - panowie w pewnym momencie zaczęli się bić po twarzach.

Pszczyńscy politycy okładali się po twarzach

Nietypową sytuację zarejestrował dziennikarz Marek Czyż. Na nagraniu możemy zobaczyć, że burmistrz Pszczyny, przewodniczący rady miejskiej, radny oraz rzecznik prasowy urzędu biją się po twarzach.

„Zabawę” rozpoczął rzecznik, wymierzając cios burmistrzowi, który aż usiadł na krzesło. Kiedy cios otrzymał radny, zdecydował się on na odwet.

Odrobina luzu i żartów?

Kiedy nagranie ujrzało światło dzienne, rzecznik Piotr Łapa tłumaczył, że „każdy z nas, czasami na prywatnych spotkaniach pozwala sobie na odrobinę luzu i żartów”.

Tak było w naszym przypadku. Spotkaliśmy się w godzinach wieczornych, po pracy, prywatnie. Z osobami, z którymi spędzałem czas rozmawialiśmy o zbliżającym się mundialu i jego ewentualnej popularności, a także o tym jakie nowe sporty są teraz najbardziej popularne i skąd wziął się fenomen MMA. W trakcie spotkania jeden z nas otrzymał od znajomego wiadomość związaną z challengem Slap Fightingiem. Stwierdziliśmy, że nie jesteśmy aż tak „sztywni”, aby nie spróbować. Tym bardziej, że w towarzystwie były osoby mające dystans do samego siebie. Stąd ten żart, niepostrzeżenie nagrany przez spostrzegawcze osoby stojące za oknem

— stwierdził Piotr Łapa.

Przekonywał, że pszczyńscy politycy brali już udział w różnych charytatywnych challenge’ach, co wymagało „otwartości i dystansu”

I chyba przez otwartość na tego typu inicjatywy w prywatnym i przyjaznym gronie pozwoliliśmy sobie na taki żart

— powiedział Łapa.

wkt/YouTube/Czyż tak!