„Nie jest to jednak program adresowany tylko do ukraińskich uchodźców, to jest program adresowany również do repatriantów, do Polaków, którzy chcą wrócić z zagranicy, do osób, które chcą zmienić miejsce zamieszkania wraz ze swoją rodziną. Ten program łączy kilka obszarów, które do tej pory były w różnych resortach” - powiedziała w programie „Poranna Rozmowa” na antenie telewizji wPolsce.pl Agnieszka Ścigaj, minister ds. integracji społecznej w KPRM.
CZYTAJ TAKŻE:
Do kogo będzie skierowany program „Wzajemnie potrzebni”?
Redaktor Maciej Wolny zapytał swoją rozmówczynię o program „Wzajemnie potrzebni”. Czy będzie on dotyczył wyłącznie uchodźców z Ukrainy?
Do powstania tego programu przyczynił się oczywiście ten kryzys i sytuacja, w której musieliśmy podjąć działania ponadresortowe dlatego, że mamy dużą grupę osób, którą trzeba relokować w inne miejsca i pomóc im stworzyć warunki do normalnego, samodzielnego życia. Nie jest to jednak program adresowany tylko do ukraińskich uchodźców, to jest program adresowany również do repatriantów, do Polaków, którzy chcą wrócić z zagranicy, do osób, które chcą zmienić miejsce zamieszkania wraz ze swoją rodziną. Ten program łączy kilka obszarów, które do tej pory były w różnych resortach
— powiedziała minister Ścigaj.
Do tego programu będą zgłaszać się organizacje pozarządowe w partnerstwie z samorządami, które są gotowe, mają miejsca i pustostany zdiagnozowane, które można by w szybki sposób i przy małych środkach przygotować pod nowe miejsca zamieszkania. Utworzona zostanie społeczna agencja najmu czyli taki pośrednik czuwający nad płaceniem czynszu, ale również zajmujący się ściąganiem innych mieszkań z rynku i przygotowaniem ich pod zasób komunalny
— wyjaśniała polityk, pytana, o innowacje jakie zawiera program oparty na doświadczeniach Grecji.
Jednocześnie będzie wsparcie aklimatyzacji i aktywizacji zawodowej w porozumieniu z jakimś lokalnym pracodawcą, który stworzy miejsca pracy. Program ma charakter ponadresortowy, ponieważ w jego ramach podpisujemy porozumienie z Międzynarodową Organizacją ds. Migracji oraz z UNICEFem, którzy również finansowo postarają się włączyć w ten proces i ten projekt
— wskazała Ścigaj.
„Będziemy to pokazywać, będziemy przypominać”
Dziennikarz wPolsce.pl zapytał również, czy Polsa może liczyć na finansowe wsparcie programu ze strony Komisji Europejskiej.
Teraz ten program przetestujemy na kilkunastu samorządach, natomiast będziemy składać wniosek do Komisji Europejskiej. (…) Będziemy starać się o środki żeby ten program przeskalować w całej Polsce. Mamy nadzieję, że nie tymi środkami, które już Polska ma zakontraktowane do dyspozycji, tylko rzeczywiście KE stanie na wysokości zadania i wesprze Polskę w tym ciężarze, który niewątpliwie ponieśliśmy jako chyba jedyne państwo w takiej skali
— powiedziała minister ds. integracji społecznej w KPRM.
Na pewno będziemy to pokazywać, będziemy przypominać
— podkreśliła.
Zimą zwiększy się napływ uchodźców?
Na pytanie, czy w okresie zimowym możemy spodziewać się zwiększonego napływu ukraińskich uchodźców do Polski, Agnieszka Ścigaj odpowiedziała:
Musimy być na to przygotowani. Wszystkie te mechanizmy, które wypracowaliśmy po 24 lutego, zostają, zostaje cała legislacja, ścieżka finansowa, również mamy przegląd tych miejsc zbiorowego zakwaterowania, które cały czas są w gotowości.
W kilka dni możemy otworzyć punkty recepcyjne, cały czas działa taki sztab kryzysowy. (…) Jednak takiej fali uchodźczej raczej nie będzie, dlatego, że do tego nie dążą politycy ukraińscy, którzy chcą sterować migracją wewnętrzną i tam przygotowywać miejsca zakwaterowania
— dodała.
Melnyk wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy
Maciej Wolny pytał minister ds. integracji społecznej także o informację o tym, że Andrij Melnyk został nowym wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy.
Polityka historyczna po tym czasie, z którym teraz mamy do czynienia, postrzeganie tej sytuacji przez samych Ukraińców, zmieni na nowo kontekst naszych relacji. Musimy nad tym popracować. Jest otwartość ze strony polityków ukraińskich, duża refleksja i mam nadzieję, że stan wojny zmienił postrzeganie tej całej sytuacji historycznej związanej z banderowcami. (…) Nie pochwalam tej decyzji personalnej, natomiast staram się być ostrożna dlatego, że z konfliktów i napięć między nami a Ukraińcami będzie się cieszył Władimir Putin. W pierwszej kolejności musimy czuwać nad spokojem i bezpieczeństwem, również społecznym
— powiedziała minister.
Czy stanowisko Ukraińców wobec wybuchu w Przewodowie oraz nominacja Melnyka mogą przyczynić się do osłabienia relacji polsko-ukraińskich?
Wojna realnie niesie takie zagrożenie. Różne formy dezinformacji, ale też wojny hybrydowej, z którą mamy do czynienia, celowania w różne incydenty, które mają nas poróżnić. To jest element taktyki wojennej
— wskazała.
MW, aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/623310-scigaj-musimy-byc-przygotowani-na-wiekszy-naplyw-uchodzcow