Donald Tusk przekonuje, że rząd PiS prowadzi Polskę w stronę katastrofy. By udowodnić swoją tezę nagrał wideo na kanapie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk próbuje kpić z PiS: „Ciepła woda w kranie okazała się jednak bardzo ambitną polityką”. W sieci przypomniano o jego rządach

Lider PO zwrócił się do swoich zwolenników. Przekonywał, że ma przed sobą prawdziwe dane i wynika z nich, że PiS prowadzi Polskę „na skraj katastrofy”.

Macie dosyć kłamstwa? Ja też. Chcecie prawdy? Mam dzisiaj tutaj liczby i fakty. Zaczniemy od tego, co najbardziej dotkliwe dzisiaj. Drożyzna! Jak zdawałem urząd premiera, inflacja na poziomie zero, poniżej zera. Dzisiaj to jest 18 proc. i ciągle rośnie, idzie w górę. Warunki prowadzenia biznesu, też tego małego i średniego. Byliśmy 32. miejscu na świecie. Spadliśmy o 8 pozycji. Ranking skuteczności rządzenia czyli skuteczność państwa – w szkolnictwie, zdrowiu, administracji. Spadliśmy z 47. na 66. miejsce na świecie. Wolność mediów? Katastrofa. Z 18. miejsca na 66. Prawa człowieka i mniejszości to samo – o 22. pozycje w dół. Rządy prawa? To samo, o 15 pozycji w dół. Walka ze zmianami klimatycznymi też o 12 pozycji w dół

– słyszymy na nagraniu.

Słuchajcie, wszędzie za co się nie wezmą, prowadzą na skraj katastrofy. Demografia. Kiedy zdawałem urząd premiera urodziło się 374 tys. dzieci. W tym ostatnim rządu PiS-u o 55 tys. mniej. Może dlatego, że Polską rządzi facet, który myśli, że kobiety dają w szyję zamiast rodzić

– dodaje Tusk.

Prosty wybór Tuska

Następnie szef Platformy przekonuje, że zbliżające się wybory to „wybór między dobrem a złem”.

Nigdy wybór nie był tak prosty jak dzisiaj. Bo to nie jest wybór między partiami politycznymi. To jest wybór między dobrem a złem. Jeśli chodzi o wasze prawa, pieniądze, dzieci, przyszłość, zdrowie, bezpieczeństwo. Wybór jest prosty jak nigdy

– twierdzi Donald Tusk.

mly/Twitter