Czy zeznania Marcina W. o łapówce dla Michała Tuska są wiarygodne? Co uprawdopodobniło jego wersję? Na te pytania dotyczące afery podsłuchowej odpowiadali na antenie telewizji wPolsce.pl, Michał Karnowski oraz Marcin Wikło z tygodnika „Sieci” oraz portalu wPolityce.pl.
Ta sprawa cuchnie i bardzo ostrzegałbym przed pochopnym odrzucaniem relacji Marcina W., jako rzekomo nieprawdopodobnej. Ten establishment mediów III RP próbuje do tego przekonać, zepchnąć tę sprawę do jakiegoś kąta. Spójrzmy jednak na fakty: Sławomir N. łapówki brał i wszyscy słyszeliśmy o tych pieniądzach ukrytych w meblach, itd., o tym, że swoim korupcyjnym działaniem „zawstydził” nawet Ukraińców. Gdyby, kilka lat temu, ktoś powiedziałby, że najbliższy współpracownik Tuska ukrywał pieniądze w meblach, to pewnie nie wszyscy by w to uwierzyli, a to był fakt
— mówił Michał Karnowski na antenie telewizji wPolsce.pl.
Wiemy, że poszła ustawa, która otworzyła drogę rosyjskiemu węgla. Ten deal był prawie dopięty. Mamy kolejny element, czyli Marek Falenta, który mówi, że nie odpowie na pytanie o łapówkę. Ona wie co mówi. To historia bardzo prawdopodobna. Być może, na naszych oczach, odkrywa się kolejna wielka afera rządów PO-PSL
— przekonywał Michał Karnowski.
Publicyści tygodnika „Sieci” oraz portalu wPolityce.pl podkreślali, że afera podsłuchowa jest wewnętrzną aferą PO,
Ja zwróciłbym uwagę na kilka detali, które uprawdopodabniają całą sprawę. Najpierw Donald Tusk uznał Marcina W., jako „kluczowego świadka”. Potem wyszła historia z Michałem Tuskiem i reklamówką pełną pieniędzy, która całą sprawę miała rozwodnić. Trzeba pamiętać, że Marcin W. zeznawał o reklamówce z pieniędzmi, jako pouczony o odpowiedzialności karnej świadek więc nie mógł sobie bezkarnie konfabulować
— dodał Marcin Wikło.
Dlaczego Marcin W. mówił o wątkach rosyjskich? To był czas, w 2014 roku, w którym pan Falenta rozpościerał zasłonę dymną nad tym kto i dlaczego nagrywał polityków. Mnożono fałszywe tropy. Myślę, że Marcin W. relacjonował nawet to co mówił mu wcześniej Falenta. Oczywiście, rosyjski wątek jest sprzeczny nawet z tym o czym mówił Donald Tusk, który przekonywał, że afera podsłuchowa ma swoje źródło w Rosji
— mówił Michał Karnowski.
Prawda jest taka, że to była wewnętrzna rozgrywka w Platformie Obywatelskiej. Falenta był tego elementem. Ta sprawa wybuchła im w rękach. Czy dlatego, że Bartłomiej Sienkiewicz szykował się do reformy części służb, czy dlategom że ktoś komuś popsuł interes. Niech jednak PO nie obarcza tą sprawą innych
— zaapelował Michał Karnowski.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620562-karnowski-i-wiklo-o-reklamowce-z-lapowka-i-marcinie-w