Początek tygodnia w kraju rozpoczął się ekstra. Nie wiadomo nad czym warto zatrzymać się dłużej. Nad ponad naturalnym byłego posła PO Stefana Niesiołowskiego węchem, połączonym ze zmysłem obserwacji, zbudowanej na wiedzy z czasów młodości, kiedy w Polsce rządziła komunistyczna PZPR? Na skandalicznym braku informacji w „Gazecie wyborczej”, która nie zauważyła, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmiażdżył Jarosława Kaczyńskiego, a ściślej wyrok sądu niższej instancji, który umorzył wniesione przeciwko liderowi PiS oskarżenie Krzysztofa Brejzy?
A może nad wywiadem w jednej z gazet codziennych, która rozmawiała z poszkodowanym właścicielem skutera, potrąconym dwa tygodnie temu w Krakowie przez Jerzego Stuhra? Mnie to mniej obchodzi, że Jerzy Stuhr – do czego sam się przyznał - po wypiciu dwóch butelek wina, wsiadł za kierownicę swego auta. Ja się interesuję nowinkami technicznymi. Okazuje się, że właściciel skutera na swoim jednośladowym pojeździe miał zamontowaną kamerkę, która rejestrowała obraz i dźwięk całego przebiegu zdarzenia. W tym dwukrotną próbę ucieczki przez Jerzego Stuhra, przed ścigającym go poszkodowanym. Właściciel skutera odniósł poważny sukces sportowy, wyprzedzając dwa razy luksusowy krążownik szos Jerzego Stuhra, podejmującego wysiłki oddalenia się na dużą odległość od goniącego go. Może nawet na kilka kilometrów… kto to wie? Potrącony kierowca skutera musi być człowiekiem wybitnie skromnym, bo wcale się tym nie przechwalał że ostatni odcinek przed powtórnym zajechaniem drogi oddalającemu się prowadził jedną ręką. Oczywiste, że tą, której łokcia Jerzy Stuhr nie naruszył. Jak twierdzi zwycięzca pościgu swoje akrobatyczno-kaskaderskie umiejętności zawdzięcza temu, że jest instruktorem jazdy na skuterze w trudnych warunkach.
W jakich warunkach żyje obecnie Stefan Niesiołowski nie wiem, można się jednak cieszyć, że mimo zaawansowanego wieku nie stracił węchu. To dzięki pełnej sprawności tego zmysłu Stefan Niesiołowski konstatuje o wyborcach popierających Prawo i Sprawiedliwość:
Oni są jacyś nieświeży, jacyś spoceni …”, „Mają jakiś problem z łupieżem… Są obrzydliwi w kategoriach estetycznych. Podobnie jak komuniści są jacyś spasieni, mają mordy kacapskie.
Jak widać były parlamentarzysta – stąd ten dosadny język - szczęśliwie ma ciągle dobrą pamięć. Dla pełnego obrazu socjologicznego talentu Stefana Niesiołowskiego brakuje mi jego charakterystyki wyborców Platformy Obywatelskiej.
Mówię o tym, bo czuję pewien niedosyt.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620355-czy-nowinki-potwierdza-obserwacje-niesiolowskiego