Posłanka klubu PiS Monika Pawłowska wyznała na Twitterze, że otrzymała wiele życzeń śmierci ze strony przedstawicieli „demokratycznej opozycji”. Ujawniła też, że ostatnio miał miejsce atak na jej biuro poselskie. Napastnik miał grozić pracownicy biura.
CZYTAJ TAKŻE:
Dzisiejszy atak na siedzibę @pisorgpl to pokaz siły opozycji. Groźby, ataki i niemoc. Paskudne, obrzydliwe ale niestety rzeczywiste. Wstydźcie się. Jesteście temu w pełni winni. Nikt tyle życzeń śmierci nie wysłał mi co ta „demokratyczna opozycja”. Patologia i demoralizacja
— napisała na Twitterze Monika Pawłowska.
Atak na biuro poselskie posłanki Pawłowskiej
Posłanka klubu PiS przedstawiła szokujące kulisy ataku na jej biuro poselskie we Włodawie.
Mężczyzna wtargnął dzisiaj do mojego biura poselskiego we Włodawie i groził śmiercią mojemu pracownikowi. Krzyczał, że „biuro zostanie zniszczone” a moją pracownicę „utopi w szambie, gdzie zginie”. Obecnie pracownica przebywa na policji i składa zawiadomienie w tej sprawie
— poinformowała Monika Pawłowska.
Nie jestem w stanie nawet komentować tej sytuacji. Po prostu nie ma słów, którymi można opisać to co czuję ja, a przede wszystkim moi współpracownicy i rodzina. Na szczęście nikomu nic się nie stało - tym razem
— zaznaczyła.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/619827-kolejny-atak-na-biuro-polityka-klubu-pis-pawlowska-ujawnia