„On naprawdę, jako szef Narodowego Banku Polskiego, wychwalał Hitlera” - powiedział o Adamie Glapińskim przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Jak zawsze dopuścił się przy tym manipulacji. Na twarzach uczestników spotkania w momencie, gdy lider PO wypowiedział to śmiałe stwierdzenie, malowała się konsternacja. Dopiero dalsza część wypowiedzi wzbudziła pewien entuzjazm słuchaczy.
Tusk twierdzi, że Glapiński wychwalał Hitlera
Przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej nie pierwszy raz zdarza się dla własnych celów zmanipulować czyjąś wypowiedź - dotyczy to szczególnie przedstawicieli obecnego rządu, partii rządzącej, jak również szefów instytucji. Tym razem, mówiąc o prezesie NBP Adamie Glapińskim, wpędził w konsternację nawet swoich zwolenników. Stwierdził bowiem, że Glapiński… wychwalał Hitlera.
Ja o tym już mówiłem publicznie. On naprawdę, jako szef Narodowego Banku Polskiego, wychwalał Hitlera. Pamiętacie, on powiedział, że Hitler wygrał demokratyczne wybory w demokratycznych Niemczech, bo dawał dużo wydatków na socjalne potrzeby ludzi
— podkreślił Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Inowrocławia.
I właściwie mówił, że on rozumie rząd Morawieckiego i Kaczyńskiego, bo postępuje racjonalnie, bo dużo przeznacza na wydatki socjalne, tak jak Hitler, żeby wygrać wybory
— dodał.
To powinno w ich oczach go zdyskwalifikować. Ja mógłbym właściwie sobie pomyśleć: uff, wreszcie ktoś Kaczyńskiego i Morawieckiego z Hitlerem porównuje, a nie mnie z Niemcami. I wiecie, teoretycznie powinienem się ucieszyć
— stwierdził lider PO.
Warto przyjrzeć się twarzom słuchaczy. Wyraźnie widać na nich zdziwienie, niekiedy potakiwanie ruchem głowy. Entuzjazm - u jednych większy, u innych nieco mniejszy - pojawił się dopiero w dalszej części wypowiedzi: „Wreszcie ktoś Kaczyńskiego i Morawieckiego z Hitlerem porównuje, a nie mnie z Niemcami”.
Co naprawdę powiedział prezes NBP?
Choć prezes NBP rzeczywiście wspomniał o Adolfie Hitlerze i wygranych przezeń demokratycznych wyborach, jak również - że przyczyną zwycięstwa późniejszego zbrodniarza wojennego były m.in. świadczenia socjalne, to czy rzeczywiście można powiedzieć, że Glapiński w jakikolwiek sposób „wychwalał” Hitlera?
Bo gdyby tych wydatków socjalnych nie było, zresztą w dowolnym kraju europejskim, toby się załamał w ciągu miesiąca cały system społeczny, byłyby rewolucje, rządy by upadły, zapanowaliby jacyś putini mniejsi i tak by to wyglądało
— mówił Adam Glapiński podczas konferencji z 6 października, do której odwoływał się Tusk.
Dlaczego Hitler wygrał wybory demokratyczne w Niemczech? Bo wprowadził właśnie wydatki socjalne różnego rodzaju. Żaden kraj demokratyczny się nie poważy, żeby czegoś takiego nie zrobić. U nas, powtarzam, wydatki socjalne są niskie. Ten rząd je wielokrotnie zwiększył, ale nikt tego nie kwestionuje, nawet opozycja. Nie ma ekonomistów rozsądnych, którzy by to kwestionowali
— podkreślił.
Owszem, Adolf Hitler w Polsce nie jest najlepszym przykładem, na który można powoływać się w jakimkolwiek kontekście, ale ciężko mówić tu o wychwalaniu. Najgorsze, że Donald Tusk zapewne doskonale o tym wie.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/618292-tusk-o-glapinskim-wychwalal-hitlera-wymowna-reakcja