Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w niedzielę, że niedługo wejdzie pod obrady Sejmu gotowa już od dawna reforma dotycząca spłaszczenia struktury sądów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kukiz naciska na wprowadzenie sędziów pokoju: To jest klucz do prawdziwej reformy sądów. Od tego trzeba było zacząć
Reforma Dalkowskiej
Niedługo wejdzie pod obrady Sejmu, gotowa już od dawna reforma, tzw. reforma pani (Anny) Dalkowskiej
— ogłosił Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Stalowej Woli.
Wskazał, że istotą tej reformy będzie to, że „wszystkie sądy tej pierwszej instancji staną się sądami okręgowymi”.
Czyli będzie sąd okręgowy i jego filie w mniejszych ośrodkach
— mówił.
Sędziowie pokoju
Zaznaczył, że PiS chce połączyć tę zmianę z wprowadzeniem sądów pokoju.
Nasz sojusznik, no nie łatwy sojusznik, chociaż sympatyczny, mianowicie Paweł Kukiz, domaga się sądów pokoju
— powiedział szef PiS.
Zaznaczył, że „mieliśmy z tym ogromny kłopot”, gdyż zgodnie z konstytucją sądzić może tylko sędzia.
W związku z tym każdy sędzia pokoju, a sędziowie pokoju mają być wybierani, musi być sędzią. Różnica jest taka, że on nie będzie musiał przechodzić przez aplikacje sądową. I to będą sądy dla takich drobniejszych spraw
— mówił.
Przy okazji będą różnego rodzaju inne zmiany zmierzające do tego, żeby ta anarchia w sądownictwie, to nieszczęście, z którym dzisiaj mamy do czynienia, zostało jakoś opanowane
— dodał.
„Dziś sądy są partyjne”
Na spotkaniu z mieszkańcami lider obozu rządzącego został zapytany o odpowiedzialność tych, którzy „jawnie dopuszczają się zdrady stanu poprzez kreowanie zarzutów przeciwko Polsce na forum międzynarodowym i w kraju”.
Kaczyński przypomniał, że kodeks karny z lat 90. został przygotowany przez ludzi, którzy byli w ówczesnym głównym nurcie i został skonstruowany w specyficzny sposób.
B. wicepremier podał przykład zapisu dotyczącego obrazy uczuć religijnych, zakłócenia mszy „czy innych przedsięwzięć religijnych”. Podkreślił, że jest tam zapis, że w takim przypadku „musi być przesłanka, że to było zrobione złośliwie”.
Czyli każdy sąd może powiedzieć, że to nie było złośliwe. I są tutaj często uniewinnienia. Pani, która była kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich, chyba trzy razy przedstawiana jako kandydatka, twierdziła, że nie ma podstaw prawnych do tego, żeby z kościoła wyprowadzić tych, którzy zakłócają mszę
— mówił prezes PiS.
Żartował, że zgodnie z takim podejście, to uczestnicząc we mszy najpierw „trzeba by napisać podanie do tych wszystkich kodziarzy czy się na to (mszę-PAP) zgadzają”.
W kodeksie karnym te sprawy, odpowiedzialności za przestępstwa przeciw państwu, są tak ujęte, że naprawdę nie jest łatwe ich zastosowanie, a już w szczególności przestępstwa zdrady ojczyzny, zdrady stanu. Przy dzisiejszym stanie sądownictwa nic im (osobom, które się dopuszczają takich przestępstw - PAP) nie można zrobić
— stwierdził Kaczyński.
Lider Zjednoczonej Prawicy przypomniał w tym kontekście słowa posła PO Sławomira Neumanna, który został nagrany, jak podkreślił Kaczyński, przez „własnych kolegów”.
Powiedział on „jesteś w Platformie - sądy są nasze, wyjdziesz w Platformy to zobaczysz, co z tobą będzie”
— relacjonował prezes PiS.
Krótko mówiąc, to są dzisiaj sądy partyjne. My to chcemy zmienić. Dlatego nam zarzucają, że my chcemy łamać praworządność. My chcemy praworządność przywrócić. Taki jest sens tego wszystkiego. W dzisiejszym stanie polskiego sądownictwa tym ludziom, w gruncie rzeczy, nic się nie da zrobić
— ocenił Kaczyński.
Prezes PiS podał również przykład kierowcy, który bez prawa jazdy oraz będąc nietrzeźwym śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych 77-kobietę.
Został on przez sąd uniewinniony, bo nie wiadomo, z jaką szybkością ona (ta kobieta) wpadła na te pasy. Sąd to w wyroku napisał. W tym wieku, mając 77-lat, sprint się trudno uprawia
— żartował.
Taka jest dziś Polska pod tym względem. To trzeba zmienić, bo to jest łamanie jednej z podstawowych zasad konstytucyjnych, czyli równości wobec prawa. Gdyby coś takiego zrobił zwykły obywatel, to by pożałował
— podsumował lider PiS.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613082-ta-zapowiedz-powinna-ucieszyc-kukiza-nielatwy-sojusznik