W studiu telewizji wPolsce.pl wybuchł ostry spór o podręcznik do przedmiotu „Historia i Teraźniejszość” autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. W programie Macieja Wolnego dyskutowała red. Estera Flieger (publicystka historyczna) i red. Jakub Maciejewski (Tygodnik Sieci). Z jednej strony padały argumenty, że książka jest pozbawiona aparatu dydaktycznego, z drugiej zaś, że większość zarzutów odnosi się do tych elementów (mapy, podpisy pod zdjęciami), których prof. Roszkowski nie jest autorem.
Red. Flieger przyznała, że zakazywanie czy presja wywierana na nauczycieli, by nie korzystali z podręcznika, nie jest właściwa.
Nie jestem entuzjastką metody, która polega na zakazaniu stosowania podręcznika profesora Wojciecha Roszkowskiego. A bliższe jest podejście polegające na proponowania alternatyw. Uważam, że podręcznik profesora Wojciecha Roszkowskiego mógłby być świetną szansą dla środowisk liberalnych, środowisk lewicowych do zaprezentowania alternatywy, a więc przygotowania jakiegoś innego podręcznika
— powiedziała.
Dziennikarz Tygodnika Sieci nazywał treść książki odważną i potrzebną.
Nauczyciele powinni mieć wybór, ale dobrze, że nauczyciele mają właśnie taki wybór, bo jest to odpowiedź na zapotrzebowanie konserwatywnych, patriotycznych środowisk oraz młodzież taką, która chce, szuka źródeł, nie takich powierzchownych legend, że Mazowiecki z podniesionymi dwoma palcami to symbol, motor przemian, gdy to był hamulec ówczesnych przemian
— powiedział Maciejewski.
Publicysta tygodnika „Sieci” przypomniał, że Roszkowski już ponad 3 dekady temu napisał podobny podręcznik, do najnowszej historii Polski, który wówczas również był trudny do przyjęcia.
Z repliką wystąpiła rozmówczyni:
Pan redaktor użył takiego sformułowania, iż książka jest odpowiedzią na zapotrzebowanie pewnych środowisk patriotyczne. Wyobraźmy sobie to jest fakt, tak, istnieje pewna grupa w społeczeństwie, która uważa, że Ziemia jest płaska. I teraz robimy podręczniki do geografii - i jeśli istnieje pewne zapotrzebowanie, to czy mamy na to zapotrzebowanie odpowiedzieć?
Redaktor Flieger podkreślała, że książka nie spełnia funkcji podręcznika, red. Maciejewski - że debata publiczna powinna dotyczyć zwłaszcza tekstu prof. Roszkowskiego, który jest propozycją przełomową dla polskiej edukacji. Publicystka historyczna przekonywała, że ilustracje i podpisy są integralną częścią pracy, zaś dziennikarz „Sieci” twierdził, że miażdżąca ilość zarzutów dotyczy spraw drugorzędnych, a nie tekstu prof. Roszkowskiego.
Red. Flieger twierdziła, że podręcznik jest porażką edukacji historycznej PiS, co z kolei Maciejewski przypisywał nieuczciwej i spłyconej debacie publicznej.
OBEJRZYJ CAŁĄ ROZMOWĘ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/611702-goracy-spor-o-podrecznik-hit-maciejewski-vs-flieger-wideo