Leszek Miller, były premier a dzisiaj europoseł, pochwalił się na Twitterze swoją wyprawą rowerową. Okazuje się, że tak prosta i przyjemna czynność jak jazda rowerem, musi zostać połączona z polityką.
Miller zamieścił zdjęcie, na którym widać jak stoi wraz z rowerem przy wysokiej stercie chrustu.
Im dalej w las tym więcej chrustu
— napisał Miller na Twitterze szydząc z tego, jakoby rząd kazał Polakom zbierać na zimę chrust, aby mieli czym ogrzać własne domy.
Ale gdy uszczypliwości odłożymy na bok, to możemy dostrzec, że były premier do lasu przyjechał nie byle czym, bo rowerem marki… Porsche. Jeden z najnowszych modeli dwukołowców tej firmy kosztuje aż 50 tys. złotych! Miller do lasu wybrał się jednak nieco starszym i kosztującym dzisiaj o wiele miej modelem, ale z pewnością nie jest to tania zabawka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/603378-miller-na-rowerze-jeden-szczegol-przykuwa-uwage