„Poprzez nagonkę, nasyłanie ludzi pod dom, utrudnia się życia i prowadzi do sytuacji zagrożenia życie” - mówiła prezes Julia Przyłębska w programie Bronisława Wildsteina „O co chodzi” na antenie TVP Info.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego odniosła się do sprawy artykułu w tygodniku „Polityka” na swój temat.
Jeśli chodzi o artykuł w „Polityce”, to jest to kontynuacja narracji, która jest w całości nieprawdziwa. To próba zohydzenia i pokazania, że ta władza nie ma żadnej oferty
– powiedziała.
Pytana o to, czy próbowała ukryć swój majątek, odparła:
Absolutnie nie. Każdy sędzia składa oświadczenie majątkowe. (…) Zainteresowanie tym majątkiem, przekłamania. (…) Ujawnianie majątku jest przeciwskuteczne, bo tworzy się pewna nieprawda. Od dłuższego czasu jest nagonka na mnie i mojego męża. Uniemożliwia nam się normalne prywatne życie.
Prezes TK mówiła też o nagonce prowadzonej przeciwko niej i jej mężowi.
Poprzez nagonkę, nasyłanie ludzi pod dom, utrudnia się życia i prowadzi do sytuacji zagrożenia życie. Aby chronić swoją rodzinę, ustawa na to pozwala, złożyłam wniosek o nadanie klauzuli tajności
– stwierdziła.
Drugi z gości Bronisława Wildsteina, prof. Aleksander Nalaskowski, komentował działanie dziennikarzy, którzy atakują małżeństwo Przyłębskich.
Gdyby to dotyczyło pani prezes jako sprawującej funkcję, to mieściłoby się w kategoriach walki politycznej. Ale tutaj mamy do czynienia z atakiem na człowieka. (…) To pokazuje nieprawdopodobnie wzrastającą skalę podłości, do której są w stanie skłonić się dziennikarze. To dla mnie niepojęte
– powiedział.
Prezes Przyłębska mówiła o tym, że ataki na jej rodzinę, uniemożliwiają prowadzenie normalnego życia.
Już pojawiają się incydenty, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Wypomina mi się, że mam ochronę. To nie jest łatwe. To oznacza pozbycie się prywatności
– mówiła.
To jest próba deprecjonowania naszych karier zawodowych. (…) To zohydzanie to propaganda, która ma pokazać, że wokół PiS są ludzie bez wartości
– dodała.
Prof. Nalaskowski porównał ataki na prezes Trybunału Konstytucyjnego do działań komunistów wobec ich politycznych wrogów.
Dyfamacja przechodząca w nienawiść, uporczywe nękanie. (…) Nie wiem czy w jakimkolwiek innym kraju byłoby to możliwe. (…) To coś kompletnie anormalnego
– powiedział naukowiec.
mly/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/600132-prezes-przylebska-trwa-nagonka-na-mnie-i-mojego-meza