Usprawnienie dostaw do Ukrainy paliw, niezbędnych do funkcjonowania państwa i prowadzenia wojny były tematem polsko-ukraińskich rozmów w Warszawie - poinformował wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jak mówił Sasin na konferencji prasowej, Polska jest krajem który bez wahania podjął się pomocy dla walczącej Ukrainy, także dostarczając niezbędne produkty i surowce i stała się swego rodzaju hubem zaopatrzeniowym dla Ukrainy. Przypomniał, że paliwa są niezbędne, by Ukraina mogła funkcjonować i prowadzić skuteczną walkę, tymczasem infrastruktura paliwowa, w tym rafinerie i magazyny od pierwszych dni wojny są obiektem rosyjskich ataków.
Polska sama jest importerem niemal 100 proc. ropy i w dużej części produktów z nie, więc jesteśmy przede wszystkim pośrednikiem, mogącym organizować dostawy
— zaznaczył Sasin.
Rozmowy dotyczyły usprawnienia zarówno pozyskiwania surowców, jak i skutecznego przekazywania ich Ukrainie - wyjaśnił wicepremier. Jak zaznaczył, jest wiele problemów infrastrukturalnych, zarówno jeśli chodzi o przekazywanie zwiększonego wolumenu zaopatrzenia przez granicę, jak samego ich transportu na terytorium Polski.
Niektóre są prozaiczne, jak chociażby różny rozstaw torów kolejowych, co powoduje konieczność przeładunku na granicy
– wskazał Sasin.
Odbudowa infrastruktury energetycznej i paliwowej
Kwestie dostaw i wsparcia w odbudowie infrastruktury energetycznej i paliwowej są obiektem planów, jakie już robimy, aby móc rządowi Ukrainy przedstawić ofertę – powiedział w poniedziałek wicepremier Jacek Sasin.
Mówimy o wsparciu Ukrainy i Ukraińców w walce, ale musimy także wybiegać do przodu i rozmawiać o tym, jak ta współpraca powinna wyglądać w przyszłości. Mam nadzieję, że już wkrótce po zakończeniu wojny państwo ukraińskie będzie potrzebowało dostaw i wsparcia w odbudowie infrastruktury energetycznej i paliwowej. Te kwestie są również obiektem rozmów, ale także naszych myśli i naszych planów, jakie już robimy, aby móc w odpowiednim czasie rządowi Ukrainy przedstawić ofertę
— powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Dodał, że rozmowy były prowadzone nie tylko na szczeblu politycznym, ale „przede wszystkim miały one charakter ekspercki”.
W rozmowach brali udział przedstawiciele spółek i instytucji z obu stron, z polskiej strony były to głównie spółki Skarbu Państwa, bo to one są na pierwszym froncie działań, np. PKN Orlen czy PGNiG, ale także spółki odpowiedzialne za logistykę dostaw, jak PKP Cargo, czy za przewozy i sieć kolejową, jak Polskie Linie Kolejowe
— dodał Jacek Sasin.
Twarde sankcje
Polska jest twardym zwolennikiem sankcji na Rosję, a okresy przejściowe dla niektórych krajów UE powinny być jak najkrótsze - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jak mówił po rozmowach ze strona ukraińską Sasin:
Polska jest twardym zwolennikiem sankcji na Rosję. Tylko skuteczne wielosektorowe sankcję mogą zatrzymać rosyjską agresję. Cieszymy się, że coraz więcej krajów podziela ten pogląd
— dodał.
Komentując przedstawioną przez Komisję Europejską propozycję 6. pakietu sankcji, zakładającą m.in. embargo na rosyjską ropę, Sasin stwierdził, że „uważamy, że to jest dobry kierunek”.
Ropa jest jednym z głównych komponentów, generujących dochody dla budżetu Rosji, jesteśmy za zaprzestaniem kupowania ropy z Rosji, ale i innych surowców, jak gaz
— mówił wicepremier.
Jak dodał, Polska uważa, że okresy przejściowe w stosowaniu sankcji dla niektórych krajów UE „powinny być jak najkrótsze, aby sankcje były jak najbardziej szczelne, a wyłomy nie służyły ich obchodzeniu”.
Atak na ambasadora
Nie jest dobrze, jeśli jest to atak na przedstawiciela innego państwa jak Rosja, która prowadzi politykę tragicznej agresji wobec swoich sąsiadów; niezależnie, rozumiem te emocje osób, które ten atak przeprowadziły - podkreślił wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Rosyjski ambasador wraz z delegacją w poniedziałek 9 maja w południe pod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie chciał złożyć kwiaty; 9 maja Rosja obchodzi dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
Demonstranci z ukraińskimi i polskimi flagami uniemożliwili Andriejewowi przejście pod miejsce upamiętnienia radzieckich żołnierzy, wznosili antyrosyjskie hasła i oblali Andriejewa czerwoną substancją. Po tym rosyjski dyplomata wrócił do służbowego auta.
Sasin zapytany o te wydarzenia na konferencji prasowej w KPRM podkreślił, że zna je tylko z relacji medialnych.
Na pewno nie jest dobrze, jeśli to atak na przedstawiciela innego państwa, nawet jeśli jest to ambasador takiego państwa jak Rosja, która prowadzi politykę tragicznej agresji wobec swoich sąsiadów
— powiedział.
Niezależnie, rozumiem te emocje osób, które ten atak przeprowadziły, ale nic więcej nie mam na ten temat do dodania
— podkreślił wicepremier.
Taryfy? Decyzja na poziomie UE
Fakt, że podmioty gospodarcze nie mogą podlegać systemowi taryfowania, to nie decyzja rządu i taka zmiana wymaga decyzji na poziomie UE - zauważył wicepremier Jacek Sasin. „Naszą intencją było objąć tym systemem jak największą grupę odbiorców” – dodał.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wicepremier Jacek Sasin został zapytany, czy w kontekście wysokich cen gazu rząd planuje działania osłonowe dla przedsiębiorstw i innych podmiotów gospodarczych.
Wspieramy odbiorców w tym zakresie, w jakim pozwalają nam regulacje europejskie
— powiedział wicepremier.
Sasin przypomniał, że obecnie taryfami regulowanymi na gaz są objęci odbiorcy indywidualni i odbiorcy wrażliwi, tacy jak np. szkoły czy szpitale.
Dzisiaj wszyscy ci odbiorcy kupują gaz po cenach nierynkowych, w cenach znacznie niższych niż ceny rynkowe
— dodał.
Sasin podkreślił, że „dzisiaj wszyscy ci odbiorcy kupują gaz po cenach nierynkowych, w cenach znacznie niższych niż ceny rynkowe”.
Zagwarantowaliśmy również ustawowo ten cały mechanizm, również mechanizm rekompensat dla dostawców gazu (…). Trudno wymagać od podmiotu, który jest podmiotem gospodarczym, aby sprzedawał pewien produkt, ten surowiec, taniej, znacząco taniej, niż go nabywa
— wskazał.
Chcę podkreślić, że to budżet państwa, to państwo wzięło na siebie ciężar wyrównania tej różnicy cen, między cenami taryfowymi a cenami rynkowymi
— powiedział wicepremier.
Jak zaznaczył, obecnie objęcie pozostałych odbiorców, „a przede wszystkim (…) działających w sektorze gospodarczym” nie jest możliwe. Do tego „musielibyśmy mieć zmiany decyzji na poziomie europejskim” – wskazał.
To, że podmioty gospodarcze nie mogą podlegać systemowi taryfowania nie jest naszą decyzją, to nie jest decyzja rządu. Naszą intencją było objąć tym systemem jak największą grupę odbiorców
— powiedział.
To regulacje europejskie, przede wszystkim druga dyrektywa gazowa, ale zostało to też potwierdzone wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, powodują, że firmy czy podmioty gospodarcze, nie mogą kupować tego paliwa po cenach nierynkowych
— wyjaśnił.
Dodał, że „zgodnie z tym przekonaniem, tymi decyzjami instytucji europejskich, zaburzyłoby to konkurencje na europejskim rynku”.
W tej chwili zrobiliśmy jako rząd rzeczywiście wszystko, z ogromnym wysiłkiem państwa, żeby chronić tych najbardziej wrażliwych odbiorców - będziemy tę politykę kontynuować w następnym czasie
— skonstatował.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/597760-polsko-ukrainskie-rozmowy-sasintematem-min-kwestia-paliw