Andrzej Malinowski, były prezydent organizacji Pracodawcy RP, był inwigilowany za pomocą Pegasusa? Tak przekonuje Onet, powołując się na informacje kanadyjskiego Citizen Lab.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wicepremier Kaczyński o Pegasusie: Cała sprawa jest jak bajka o jakimś smoku, który biegał po Polsce. Jeden wielki wymysł
Pegasus w Polsce?
Kanadyjczycy mieli potwierdzić, że przynajmniej jedno urządzenie należące do Andrzeja Malinowskiego zostało zainfekowane przez Pegasusa.
Do włamania miałoby dojść najprawdopodobniej 27 lutego 2018 r., gdy Malinowski był szefem Pracodawców RP i członkiem Rady Dialogu Społecznego. Citizen Lab nie wyklucza, że „infekcji” było więcej.
Były prezes Pracodawców RP sam zwrócił się do kanadyjskiego laboratorium o zbadanie jego telefonu. Dlaczego?
Zwrócono mi uwagę, że pewne sformułowania, które są używane w szeroko pojętym hejcie wobec mnie, mogły pochodzić z rozmów, które prowadziłem z kolegami. Ktoś mi powiedział: „Albo ja jestem podsłuchiwany, albo ty”
— opowiedział Onetowi Malinowski.
Sprawa lustracji
Onet przypomina, że Andrzej Malinowski pełnił funkcje ministerialne jeszcze w PRL, a później, w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza, pracował w Centralnym Urzędzie Planowania i Ministerstwie Gospodarki. Był działaczem ZSL i PSL. W 2001 r. został szefem Konfederacji Pracodawców Polskich przemianowanej w 2010 r. na Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej.
Przypomniano również, że przed sądem toczy się sprawa dot. składania przez niego fałszywych zeznań w śledztwie lustracyjnym. Sam Malinowski zaprzecza doniesieniom o agenturalnej współpracy z wywiadem wojskowym PRL.
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Citizen Lab nie znalazł śladów ataku Pegasusem? Kim jest „anonimowy” ekspert, który wystąpił na konferencji NIK?
CZYTAJ WIĘCEJ: Media: Sieć na Downing Street była szpiegowana przy użyciu… Pegasusa. Ślady prowadzą do Zjednoczonych Emiratów Arabskich
olnk/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/595015-byly-szef-pracodawcow-rp-podsluchiwany-za-pomoca-pegasusa