Oskarżenia prezydenta Francji Emmanuela Macrona pod adresem premiera Mateusza Morawieckiego u wielu wzbudziły konsternację. Dyskusyjne wydawało się zwłaszcza nazwanie szefa polskiego rządu „antysemitą”. W interesujący sposób sprawę skomentował lewicowy publicysta Leszek Jażdżewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Macron: Premier Morawiecki jest antysemitą
Francuskiego przywódcę najwyraźniej zabolały pytania premiera Morawieckiego o to, co udało mu się osiągnąć podczas częstych rozmów telefonicznych z Władimirem Putinem. Emmanuel Macron dwukrotnie zaatakował personalnie szefa polskiego rządu w wywiadach dla francuskich mediów.
Premier Mateusz Morawiecki jest prawicowym antysemitą, który zabrania LGBT
— stwierdził ubiegający się o reelekcję prezydent Francji w rozmowie z gazetą „Le Parisien”.
We wspomnianym wywiadzie Macron kolejny raz stwierdził również, że Morawiecki wspiera Marine Le Pen, mimo iż szef polskiego rządu nigdy tego nie powiedział.
Reakcja na słowa prezydenta Francji
W obronie premiera Morawieckiego stanął dziś znany amerykański rabin Jacob Shmuel „Shmuley” Boteach.
Znam polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, gościłem go w Nowym Jorku i widziałem się z nim w Warszawie. Nazywanie go przez Macrona antysemitą, zwłaszcza gdy jest zaangażowany w jedną z największych humanitarnych akcji ratunkowych naszych czasów, jest niedopuszczalnym kłamstwem i oszczerstwem
— napisał na Twitterze.
Co ciekawe, do rzekomego „antysemityzmu” premiera Morawieckiego odniósł się także redaktor naczelny czasopisma „Liberté!”, Leszek Jażdżewski. Publicysta raczej nie należy do sympatyków polskiego rządu, mimo to stwierdził pewien prosty fakt.
Nic mi nie wiadomo o tym, żeby premier Morawiecki był antysemitą
— napisał na Twitterze.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593704-ciekawy-wpis-jazdzewskiego-o-slowach-macrona