„W ramach działań rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce widać próbę zastraszania polskiego społeczeństwa. Kreml stara się paraliżować strachem Polaków, a także wymusić zatrzymanie pomocy kierowanej na Ukrainę” - ocenił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. „Działania rosyjskie wspierają niektóre wypowiedzi publicystów, realizujących te same linie narracji” - dodał, podając przy tym konkretny przykład.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosyjska propaganda w natarciu! Miedwiediew oskarża Polskę o… chęć aneksji terytoriów zachodniej Ukrainy. „Uważają te tereny za łakomy kąsek”
Kreml stara się paraliżować strachem Polaków
Żaryn w czwartek na Twitterze napisał, że w ramach działań rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce widać próbę zastraszania polskiego społeczeństwa.
Kreml stara się paraliżować strachem Polaków, a także wymusić zatrzymanie pomocy kierowanej na Ukrainę
— ocenił rzecznik. Uważa, że rosyjskie działania wspierają niektóre wypowiedzi zachodnich publicystów, „realizujących te same linie narracji”.
Co powiedziała Masha Gessen? Chodzi o polskie lotniska
Jako przykład wskazał oceny sformułowane przez ekspertkę do spraw rosyjskich, m.in. publicystkę amerykańskiego „New Yorkera” Mashę Gessen. W rozmowie z PAP wyjaśnił, że zawarte są w jej najnowszej wypowiedzi w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika Der Spiegel.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Putin zaatakowałby polskie lotnisko? Gorące KOMENTARZE po wypowiedzi Gessen. „Oby się myliła”; „Należy zachować spokój”
Żaryn wskazał, że w tym wywiadzie Gessen stwierdziła, że „polskie lotniska są zagrożone atakami z Rosji, bowiem propaganda Kremla wskazuje je jako miejsce transportu pomocy na Ukrainę”.
Opinia Gessen jednocześnie prezentuje podpowiedź, jak rosyjski atak na Polskę może być tłumaczony, by rozmyć odpowiedzialność Kremla za atak na państwo NATO-wskie
— zaznaczył rzecznik.
„Tego typu wypowiedzi to korzyść dla Rosji”
Według niego te słowa Gessen wpisują się w skierowaną przeciwko Polsce rosyjską propagandę, która ma prowadzić do zastraszenia naszego kraju.
W swoim komentarzu Gessen oswaja również opinię publiczną z tematem agresji rosyjskiej na terytorium NATO. Swoją wypowiedzią publicystka wysyła przekaz podprogowy, że punktowy atak rosyjski nie będzie oznaczał agresji na NATO
— napisał na Twitterze Żaryn.
Tego typu wypowiedzi osób opiniotwórczych na Zachodzie to korzyść dla Rosji, która prowadzi wojnę przeciwko Ukrainie i wojnę psychologiczną przeciwko Zachodowi
— zaznaczył rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Autorka tekstu z „New Yorkera” próbuje się bronić i wciąż szkaluje Polskę! Kim jest Masha Gessen? To „niebinarna” aktywistka LGBT
Rosyjska agresja na Ukrainę trwa od 24 lutego - 37 dobę.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/592446-kreml-chce-zastraszyc-polske-pomagaja-zachodni-publicysci