Marcin Ludwik Rey zajmuje się tropieniem politycznych agentów Kremla w Polsce (szczególnie w obszarze internetu). W wywiadzie, który ukazał się na łamach gazeta.pl podkreślił, że stara się „zadawać cywilną śmierć” zdemaskowanym osobom, ponieważ „trzeba im podnosić koszt bycia rosyjską onucą”, aby przestali bawić się w nienawiść. Ekspert wskazał na działania Romana Giertycha, Tomasza Lisa i Konfederacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rey wyjaśniając kim są „onuce” wskazał, że są to osoby, które „wylewają swoje frustracje”.
Bardzo często są na swojej świętej wojnie urojonej. Powody są różne. Robią to pod wpływem dziwacznych teorii spiskowych. Myślą, że walczą o słuszną sprawę, bo na przykład rząd światowy jest zły, ale na świecie jest jeden szlachetny wyjątek: Putin, który jest na wojnie z Zachodem. Mnóstwo antyszczepionkowców przerzuciło się na bycie onucą. Są też panslawiści, wedle których patriotyzm polski nie istnieje, a oni uważają się za patriotów wielkiej słowiańskiej metaojczyzny - tak jak komuniści byli internacjonalistami, a nie Polakami
– wyjaśnił.
Rosja zadowolona z działań Lisa i Giertycha
W rozmowie zapytany został o słowa Romana Giertycha i Tomasza Lisa. Przypomnijmy, że według teorii Giertycha, zaproponowana przez Jarosława Kaczyńskiego misja pokojowa na Ukrainie oznacza rozbiór Ukrainy przy udziale Polski, Rosji i Węgier. Podobną sugestię przedstawił szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow, co Tomasz Lis uznał za potwierdzenie: „Należy oficjalnie zapytać i dowiedzieć się, czy władza PiS ustaliła z Moskwą rozbiór Ukrainy”.
Zdaniem Marcina Reya, Rosjanie cieszą się na takie działania.
Panowie Giertych i Lis - proszę mi wybaczyć - pierdzielicie jak potłuczeni, a Rosjanie się z tego cieszą
– podkreślił Rey dodając, że „rosyjska narracja o rozbiorze Ukrainy rękami Polaków ma skłócić Polaków z Ukraińcami”.
Lis i Giertych wpisali się w rosyjską propagandę i to w krytycznym dla Ukrainy czasie, a dla Polski bardzo ryzykownym. Przecież Rosja - ustami Dmitrija Miedwiediewa - wydaje pomruki o „denazyfikacji” Polski, co jest oczywistą groźbą agresji
– wskazał.
PiS nie knuje z Rosją
Rey podkreślił również, że „ani PiS, ani PO nie są prokremlowskie i nie knują z Rosją. Jarosław Kaczyński nie jest agentem Putina. Antoni Macierewicz też nie jest prorosyjski”.
Dodał także, że spotkania PiS z Marine Le Pen czy Matteo Salvinim były błędem, który przysłużył się Rosji, ale wynikało to ze złej kalkulacji politycznej.
Jarosław Kaczyński i Donald Tusk są patriotami, choć popełniają błędy. Jaki z Kaczyńskiego pomocnik Putina, skoro Polska śle broń do walki z Rosją? Podobną brednią jest zarzucanie Tuskowi, że jest powiązany z Putinem
– powiedział.
Szkodliwość Konfederacji
W rozmowie poruszona została też kwestia Konfederacji. Rey wskazał, że partia jest „ogromnie szkodliwa” i trzeba ją zwalczyć. Jako przykład podał Janusza Korwin-Mikke dodając, że „wprost reprezentuje rosyjskie interesy” – legitymizował aneksję Krymu przez Rosję.
Był z ludźmi ze „Zmiany” w Czeczenii na imprezie propagandowej. Koło Korwina stale kręci się Rosjanka Lilia Moszeczkowa - działaczka partyjna, która jechała z nim na Krym. To ona prowadzi Korwina - to ewidentne
– wyjaśnił.
Rey wskazał też na Grzegorza Brauna, którego cytuje RIA Novosti i „Komsomolskaja Prawda”.
est dla Rosji skarbem. Dwa lata temu spotkał się z Leonidem Swiridowem, czyli byłym korespondentem mediów rosyjskich w Warszawie, wydalonym przez ABW za działalność szpiegowską
– przypomniał Rey.
Ekspert zwrócił uwagę, że „Konfederacja to miejsce, w którym agitacja antyukraińska przekładała się na politykę”, co jest „obrzydliwe”. Dodał, że przekaz dotyczący pomagania Ukraińcom, ale bez nadawania im przywilejów, „wpisuje się w hejt rosyjskich onuc w sieci, że Ukraińcy zabiorą Polakom miejsc pracy i łóżka w szpitalach”. W jego ocenie zarówno Rosja, jak i Konfederacja, próbują wygasić w Polsce solidarność i gest niesienia pomocy.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/591661-giertych-i-lis-v-kolumna-putinaekspert-rosjanie-sie-ciesza