Podróżowałem przez wschodnią część Ukrainy tuż przed zajęciem Krymu przez Rosję i byłem świadkiem (co nagrałem) jak 10 tysięcy rosyjskojęzycznych obywateli miasta Mijołajew demonstrowało przeciwko rosyjskiej interwencji. Wznosili okrzyki:
Putin, wstydź się! Nie chcemy twojej pomocy!
Demonstrujący przewidywali wtedy, że o jeżeli poziom życia na Ukrainie zacznie rosnąć i przewyższać poziom wschodniego sąsiada, Putin może napotkać poważne problemy wewnątrz kraju. Jest bowiem jasne, że ludzie po obu stronach granicy porównują jakość życia. Protestujący przewidywali też że w takim przypadku Putin zareaguje.
Uważam, że to może być jeden z ważniejszych powodów tej niesprowokowanej, nieakceptowalnej napaści na Ukrainę - kraj, który idzie droga rozwoju i demokracji. Ale skoro tak, to nasuwa się kolejny wniosek: jeżeli Putin nie dostanie tego, po co wysłał armię, będzie chciał to zniszczyć. Niestety, być może także z użyciem broni atomowej. A kolejni sąsiedzi są następni w kolejce.
Dlatego Putin musi zostać zatrzymany.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/588524-dlaczego-putin-napadl-na-ukraine