W lutym na PiS chciało głosować 30 proc. osób deklarujących gotowość udziału w wyborach; KO uzyskała 25 proc. poparcia, a Ruch Szymona Hołowni Polska 2050 - 9 proc. Na kolejnych miejscach znalazła się Konfederacja (8 proc.) oraz Lewica - 5 proc. Poniżej progu wyborczego znalazło się PSL z 4 proc. głosów.
W lutym wśród Polaków, którzy zadeklarowali gotowość wzięcia udziału w wyborach do Sejmu, największe poparcie uzyskało ponownie Prawo i Sprawiedliwość razem z Solidarną Polską i Republikanami, osiągając wynik na poziomie 30 proc.
Drugie miejsce należy do Koalicji Obywatelskiej, posiadającej 25 proc. głosów. Kolejną pozycję zajmuje Ruch Polska 2050 Szymona Hołowni, który zostałby poparty przez 9 proc. wyborców. Poza czołowymi miejscami uplasowały się Konfederacja z 8 proc. poparciem oraz Lewica otrzymująca 5 proc. głosów.
Do Sejmu nie dostałyby się PSL-Koalicja Polska osiągając 4 proc. poparcie wyborcze, ugrupowanie Kukiz’15, z 2 proc. głosów, partia Porozumienie Jarosława Gowina, uzyskująca 1 proc. głosów, oraz po raz pierwszy pojawiająca się w zestawieniu AgroUnia z 1 proc. poparciem społecznym.
W porównaniu do stycznia odnotowano wzrost poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości (o 3 punkty procentowe) oraz PSL Koalicji Polskiej (o 1 punkt procentowy).
Spadek odnotowały Lewica (o 2 punkty procentowe), Koalicja Obywatelska (o 1 punkt procentowy), Konfederacja (o 1 punkt procentowy) oraz ugrupowanie Kukiz’15 (o 1 punkt procentowy).
Ruch Polska 2050 oraz Porozumienie nie odnotowały zmian. Spośród ogółu osób, które zapowiedziały zamiar głosowania, 15 proc. nie potrafiło zdecydować, na kogo oddałoby głos.
W lutym 70 proc. Polaków deklaruje chęć udziału w wyborach do Sejmu, gdyby odbyły się w najbliższą niedzielę. 33 proc. zdecydowanych jest do wzięcia udziału w głosowaniu, natomiast 37 proc. raczej planuje wziąć udział w wyborach. Przeciwne stanowisko wyraża 21 proc. respondentów - 11 proc. zapowiada, że raczej nie pójdzie głosować, natomiast 10 proc. zdecydowanie nie weźmie udziału w wyborach.
9 proc. Polaków jeszcze nie wie, czy odda swój głos w wyborach. W porównaniu do wyników uzyskanych w styczniu zaszły zmiany. O 3 punkty procentowe wzrósł odsetek osób zdecydowanie zamierzających głosować. Odsetek badanych raczej nieplanujących głosować zmalał o 1 punkt procentowy. Procent respondentów nie posiadających zdania odnotował spadek o 2 punkty procentowe.
W tym niespokojnym czasie, wobec narastającego zagrożenia, partia rządząca mobilizuje swój elektorat i odrabia sondażową stratę z poprzedniego miesiąca. Opozycja w ogólnym bilansie tego miesiąca traci nieznacznie i łącznie zdobywa więcej niż PiS (Zjednoczona Prawica) razem z Konfederacją, Porozumieniem i partią Kukiz’15. Na stałym poziomie pozostaje grupa osób, które chcą głosować, ale jeszcze nie zdecydowały na kogo
– czytamy w komentarzu ekspertki Kantara Urszuli Krassowskiej.
Badanie przeprowadzono w dniach 11-16 lutego br. na reprezentatywnej próbie 990 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat (preferencje partyjne: N=697 osób deklarujących „zdecydowanie” lub „raczej” zamiar uczestniczenia w wyborach), techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI); realizacja terenowa badania została wykonana przez Research Collective na zlecenie Kantar Public.
Komentarz Maliszewskiego
Wyniki sondażu skomentował Norbert Maliszewski z Rządowego Centrum Analiz. Jego zdaniem, lepsze wyniki partii rządzącej to efekt m.in. działania tarczy antyinflacyjnej.
PiS 35.3 zyskuje + 3.7 pp (Kantar, wyniki dla wyborców zdecydowanych). Styczniowy wynik służył opozycji do budowania narracji o końcu PiS (KO 29, -0,7 pp). Działa tarcza, poprawiają się złe nastroje, rząd podejmuje starania by zapewnić bezpieczeństwo.
W obecnej sytuacji sondaże nie są tak istotne, aby niemal codziennie je publikować. Natomiast służyły opozycji do wywierania wpływu społecznego, tworzenia wrażenia „końca PiS”. Stąd te wpisy, gdyż trzeba reagować na manipulacje.
mly/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/586690-wzrost-poparcia-dla-pis-maliszewskipoprawiaja-sie-nastroje