Stołeczny ratusz nie wystawił jeszcze wojewodzie mazowieckiemu rachunku za uprzątnięcie trasy ubiegłorocznego Marszu Niepodległości. Czeka na orzeczenie WSA, czy wojewoda mógł nakazać miastu usunięcie materiałów budowlanych z Ronda Dmowskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie ma rachunku dla wojewody
Dzień po Marszu Niepodległości prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że ratusz wystawi rachunek wojewodzie mazowieckiemu za uprzątnięcie ronda Dmowskiego przed 11 listopada. Była to reakcja Trzaskowskiego na decyzję wojewody Konstantego Radziwiłła, który 9 listopada polecił prezydentowi stolicy uprzątnięcie wszelkich potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów na trasie Marszu Niepodległości.
Na rondzie Dmowskiego trwały prace remontowe. Na placu budowy była zgromadzona m.in. kostka brukowa oraz inne materiały, które w przypadku ewentualnych zajść podczas Marszu Niepodległości mogły stanowić zagrożenie.
PAP zwróciła się do urzędu miasta z pytaniem, kiedy wystawi rachunek za uprzątnięcie placu budowy na Rondzie Dmowskiego.
Na podstawie opinii prawnych możemy domagać się jej refundacji, jeśli sąd administracyjny uzna za zasadną skargę miasta na polecenie wojewody, który nałożył na Warszawę obowiązek usunięcia m.in. materiałów budowlanych z placu budowy na rondzie Dmowskiego oraz elementów małej architektury z trasy marszu, np. stojaków rowerowych, ławek etc. To właśnie z tego tytułu miasto poniosło największe koszty, ponieważ w sumie wykonawcy musieli przewieźć ok. 400 ton materiałów
— wyjaśniła w odpowiedzi rzecznik ratusza Monika Beuth-Lutyk.
Przypomniała, że „miasto złożyło do WSA skargę na polecenie wojewody na początku grudnia 2021 roku”.
Przekazała, że „koszty po stronie miasta (za uprzątnięcie placu budowy – PAP) to kwota rzędu 400 tys. zł”.
Polecenie sprzątnięcia materiałów budowlanych
Wcześniej rzecznik wojewody Ewa Filipowicz wyjaśniła, że „polecenie zostało wydane w związku z brakiem wystarczających działań ze strony Urzędu m. st. Warszawy w zakresie uprzątnięcia terenu, na którym odbywały się obchody Narodowego Święta Niepodległości”.
Podkreśliła, „że na wskazanej w poleceniu trasie Miasto Stołeczne przyjęło kilka zgłoszeń o zgromadzeniach publicznych – jeszcze zanim ogłoszono informację o organizacji uroczystości państwowych”.
Wobec tego, oczywistym zadaniem samorządu powinno być uprzątnięcie terenu, objętego planowanymi licznymi zgromadzeniami, o czym władze m. st. Warszawy wiedziały. Na konieczność uprzątnięcia terenu, wskazywała Komenda Stołeczna Policji, która również informowała o tej konieczności Miasto Stołeczne
— wskazała.
Rzecznik wytłumaczyła, że polecenie wojewody mazowieckiego zostało wydane na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie.
Zgodnie z ustawą Wojewoda może wydawać polecenia obowiązujące wszystkie organy administracji rządowej działające w województwie, a w sytuacjach nadzwyczajnych, o których mowa w art. 22 pkt 2 wymienionej ustawy, obowiązujące również organy samorządu terytorialnego
— oznajmiła.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/582786-co-z-rachunkiem-od-trzaskowskiego-za-marsz-niepodleglosci