Dla partykularnego interesu lub za parasol ochronny „kasty” chcą bojkotować konstytucyjny organ! Borys Budka poinformował, że partie opozycyjne skupione w tzw. Porozumieniu dla Praworządności zadeklarowały, że nie wezmą udziału w trwającej procedurze wyborów do sędziowskiej części KRS.
CZYTAJ TAKŻE:NASZ NEWS. Jest sposób na bunt „kasty”! Ważne stanowisko KRS ws. nieuprawnionej odmowy orzekania przez sędziów
Apelujemy do rządzących o zatrzymanie procesu wyborów, a do sędziów o powstrzymanie się od kandydowania. Najpierw przywrócenie niezależności KRS, potem wybór składu
– napisał na Twitterze Budka, zamieszczając przy tym oświadczenie Porozumienia dla Praworządności.
Chodzi o kuriozalne pismo podpisane w poniedziałek przez siedem organizacji społecznych i dziesięć ugrupowań politycznych: PO, PSL, Lewicę, Polskę 2050, Inicjatywę Polską, Nowoczesną, Zielonych, PPS, Razem i UED.
W związku z obwieszczeniem o przyjmowaniu zgłoszeń kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa oświadczamy, że sposób powoływania składu KRS został uznany za wadliwy i niezgodny z prawem UE przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ta sytuacja rodzi konflikt domagający się pilnego rozwiązania. W grę wchodzi polska racja stanu w postaci przynależności Polski do Unii Europejskiej. Zamrożona jest przynależna Polsce część środków z Europejskiego Funduszu Odbudowy
– brzmi bulwersujące oświadczenie.
Podważą wyroki?
Politycy znów powtarzają więc bajkę, z której ma wynikać, że „w Polsce pogłębia się także chaos prawny. Rośnie liczba wadliwie wydanych wyroków i obywateli, którzy nie otrzymują wiążącej decyzji sądów w ważnych dla nich sprawach”. -
Dlatego deklarujemy, że nie weźmiemy udziału w procedurze wyboru sędziów do neoKRS. Uważamy, że wszelkie działania dotyczące tej sprawy powinny zostać wstrzymane do czasu przyjęcia w Polsce nowego ładu prawnego, zgodnego z polską Konstytucją i prawem Unii Europejskiej
– oświadczyły zblatowane z „kastą” ugrupowania.
Dodano przy tym, że w ramach Porozumienia dla Praworządności kontynuowane są prace nad projektem ustawy przywracającej konstytucyjny tryb wyborów KRS, przygotowanym z udziałem najwybitniejszych środowisk prawniczych. „Liczymy, że większość sejmowa nie odrzuci jej w ramach politycznej wojny” - czytamy w piśmie.
Prezes „Iustitii” dyktował?
Zaapelowano przy tym do rządzących i parlamentarzystów „o powstrzymanie procesu wyboru nowych sędziów neoKRS”. Zdaniem opozycji pozwoli to uniknąć pogłębiania się prawnego chaosu oraz oddali niebezpieczeństwo utraty przez Polskę środków unijnych. Zwrócono się też do sędziów, „by zgodnie z treścią złożonego ślubowania powstrzymali się od udziału w procedurze uznanej za niezgodną z prawem”.
Co ciekawe, stanowisko polityków opozycji jest de facto powtórzeniem niedawnego oświadczenia sędziego Krystiana Markiewicza, prezesa skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”. On także straszy wyrzucaniem sędziów z zawodu i podważaniem wyroków wydanych przez sędziów wskazanych przez nowy skład KRS. Rodzi się więc pytanie, jak sędziowie zamierzają spłacić dług, który zaciągnęli u polityków.
Krajowa Rada Sądownictwa
Procedura wyboru 15 sędziów - członków 25-osobowej KRS - została w styczniu 2018 r. znowelizowana. Zgodnie ze zmienionymi przepisami ostatecznego wyboru tych członków Rady dokonuje Sejm. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Reforma ta była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego i polityków. Ich zdaniem, zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS - doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Do zadań KRS należy m.in.: rozpatrywanie kandydatur na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów powszechnych i sądów wojskowych oraz asesorów sądowych; opiniowanie projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580475-opozycja-pod-dyktando-kasty-sedziowskiej-ws-krs