„Rok 2022 w polskiej polityce można by nazwać, za filmem Petera Weira (z 1982 r.), rokiem niebezpiecznego życia. Przynajmniej na to liczy opozycja oraz wszystkie siły zewnętrzne. Nie tylko te z opozycją sympatyzujące, lecz też te, które drażni, a wręcz zmusza do nieprzyjaznych działań rosnąca gospodarcza i polityczna pozycja Polski” – pisze Stanisław Janecki na łamach tygodnika „Sieci”.
Publicysta „Sieci” zwraca uwagę na rolę, którą może odegrać Donald Tusk.
Dlatego chcą nasz kraj skazać na przynajmniej rok niebezpiecznego życia. Po to właściwie wrócił do polskiej polityki były premier Donald Tusk. On ma być w kraju rozsadnikiem różnych form niebezpiecznego życia, wykorzystując i wzmacniając karanie Polski w ramach tzw. mechanizmu warunkowości Unii Europejskiej i w wyniku wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE. Wykorzystując zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski ze Wschodu. Żerując na ofiarach pandemii, z którą w 2022 r. wciąż będziemy żyć. Podsycając niepokoje związane z inflacją, a pokazywane wyłącznie jako zawiniona przez rząd drożyzna, choć dotyczy ona całego świata
— czytamy.
Jeśli TSUE zdecyduje zgodnie ze stanowiskiem rzecznika, Polska może nie otrzymać środków na Krajowy Plan Odbudowy ani innych dotacji czy subwencji. Na realizację KPO mieliśmy dostać ok. 270 mld zł do wydania w ciągu pięciu lat. KPO wciąż nie został zatwierdzony, więc nadal nie dostaliśmy nawet zaliczki. Środki z budżetu wieloletniego to ok. 770 mld zł. Opozycja liczy na zablokowanie funduszy europejskich dla Polski, czyli „zagłodzenie”. A potem na przejęcie władzy i odblokowanie, czyli możliwość wydawania setek miliardów złotych i pokazywania tego jako skutku własnej zaradności oraz politycznej sprawności. Problemem jest tylko to, że w 2022 r. może zniknąć większość powodów do karania Polski w związku z tym, że będą kolejne zmiany w sądownictwie, łącznie z Sądem Najwyższym i jego Izbą Dyscyplinarną
– pisze Janecki.
Rok niebezpiecznego życia
Zdaniem Stanisława Janeckiego może dojść do sytuacji, w której powszechnym może stać się przekonanie, że Platforma nie jest alternatywą dla PiS.
Rok niebezpiecznego życia (2022) może się okazać czasem kilku przełomów. Wręcz powszechne może być przekonanie, że opozycja, a szczególnie PO, nie jest żadną alternatywą dla PiS. Tym bardziej jeśli zadziała Polski Ład i skończy się wielki strach przed skutkami pandemii ( jakiś pozostanie). Polacy w jeszcze większej niż obecnie części stracą złudzenia, że „europejska” opozycja jest jednocześnie propolska. W trudnym czasie okazała się przecież bardzo proniemiecka i w wielu wypadkach (przynajmniej w skutkach działania) prorosyjska
– pisze publicysta.
Zwraca też uwagę na sytuację międzynarodową.
Z kolei wewnętrzne problemy UE, nasilające się także z powodu pomysłów federalizacji,mogą w 2022 r. doprowadzić do znaczącego zmniejszenia skali konfrontacji z Polską. Tym bardziej jeśli w kwietniu 2022 r. zmieni się prezydent we Francji. A nawet, jeśli się nie zmieni, to będzie raczej Emmanuel Macron z ostatnich spotkań z prezydentem Dudą i premierem Morawieckim,a nie ten sprzed dwóch–trzech lat. Także nowe niemieckierzywództwo, znacznie słabsze niż przez 16 lat rządów Angeli Merkel,powinno uspokoić instytucje UE i przyhamować ich pozatraktatową ekspansję. Pozytywny wpływ na to, co się będzie działo w Unii oraz lokalnych inicjatywach, może mieć nowy konserwatywny premier Czech Petr Fiala. A dla Polski to wszystko może oznaczać wznowienie działania Trójkąta Weimarskiego, umocnienie grupy V4 oraz ożywienie i rozwój Trójmorza, co jest także w interesie USA. Paradoksalnie rokiem bezpiecznego życia może pod koniec stać się rokiem bezpiecznego życia. I dla Polski, i dla Unii Europejskiej. Ale nie dla opozycji w Polsce
– czytamy.
Więcej w podwójnym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 27 grudnia br., także w formie e-wydania – polecamy tę formę lektury, wystarczy kliknąć TUTAJ.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/580426-janecki-w-siecico-2022-r-przyniesie-w-polskiej-polityce