„Nie znam żadnych antyszczepionkowców w klubie PiS” – tak Anna Maria Siarkowska zareagowała na słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, które padły w wywiadzie dla Interii.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński za obowiązkiem szczepień? „Jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość, biorąc nawet ryzyka polityczne i osobiste”

Prezes PiS przekonywał, że jego klub nie będzie w stanie sam przegłosować pomysł testowania pracowników w zakładach pracy.

Wiem, że mamy w klubie antyszczepionkowców, że sami nie jesteśmy w stanie tego przegłosować, przy tak kruchej większości. Liczymy tu na opozycję

– powiedział.

Realia - także te polityczne - trzeba brać pod uwagę, ale ja jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość, biorąc nawet ryzyka polityczne i osobiste

– dodał Jarosław Kaczyński.

Reakcja Siarkowskiej

Do słów prezesa PiS odniosła się posłanka Anna Maria Siarkowska.

Nie wiem jak pan prezes, ale ja nie znam żadnych antyszczepionkowców w klubie PiS. Znam za to sporą grupę ludzi, która podkreśla, że jest przeciwko segregacji sanitarnej. Ci posłowie, podczas ślubowania poselskiego, zobowiązali się do poszanowania konstytucji i wolności obywatelskich

– stwierdziła.

Przekonywała też, że wprowadzenie ewentualnego przymusu szczepień przeciwko Covid-19 byłoby „złamaniem obietnicy”.

W trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej politycy PiS jednoznacznie deklarowali, że nie będzie przymusu. (…) Ewentualne działania w tym kierunku to złamanie publicznie złożonej obietnicy. Nie było by to bez znaczenia w kontekście wiarygodności

– mówiła Siarkowska.

mly/Interia.pl