Jerzy Sawka, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, pożalił się na Twitterze, że „funkcjonariusz WOT” zwrócił mu uwagę, że ten źle parkuje. Czy Stawka rzeczywiście źle zaparkował? Tak! Przyznał to sam dziennikarz. Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy, którzy zasugerowali Sawce, aby dobrze parkował i nie czuł się w żaden sposób uprzywilejowany.
„On już jest w jego Polsce”
Sawka dodatkowo napisał, że „funkcjonariusz WOT” zwracał mu uwagę „tonem Pana Władzy z MO”.
Facet w moro z biało-czerwoną naszywką, w aucie z napisem „Zawsze gotowi, zawsze blisko” uchylił szybę swojego pojazdu i tonem Pana Władzy z MO pouczył, że źle parkuję. Przeszły mi po plecach ciarki przeszłości. To był funkcjonariusz WOT! On już jest w jego Polsce
—żalił się Sawka.
A źle parkowałeś?
—dopytywał Paweł Wroński, kolega Sawki z „Gazety Wyborczej”.
Źle
—przyznał Sawka.
Czy dziennikarze „GW”, którzy z pewnością zaliczają sami siebie do „elity”, chcą jeszcze być zwolnieni z prawidłowego parkowania?
„Parkuj prawidłowo i nie histeryzuj”
Pod wpisem Sawki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Dziennikarzowi „GW” poradzono, aby po prostu prawidłowo parkował i „przestał histeryzować”.
W sensie, zaparkował Pan niezgodnie z przepisami i żali się Pan na Twitterze, że ktoś Pana pouczył?
Przeszkadzasz panu Jerzemu w obronie wolności.
Nie „funkcjonariusz” człowieku, tylko żołnierz. Parkuj prawidłowo i nie histeryzuj.
Ale, że co? Biało-czerwona naszywka przeszkadza Sawce? Sawka uważa, że żołnierz WOT powinien mieć naszywkę z błyskawicą lub/i z ośmioma gwiazdkami? Nic z bełkotu Sawki nie rozumiem.
Racja. Powinien poczekać, aż Pan wyjdzie z auta i zawiadomić odpowiednie służby, żeby Pan dostał mandat. A tak? Człowiek pomógł Panu naprawić swój błąd, przez co Pan nie musiał ponieść żadnych konsekwencji. Faktycznie totalitaryzm.
A to w Pana Polsce są ludzie uprzywilejowani jak Pan, którzy mogą parkować łamiąc przepisy? To ja wolę Polskę, w której ktoś upomni takiego chama.
To trzeba było zaparkować dobrze, a nie teraz żale wylewać.
Ależ REPRESJE! ktoś zwrócił uwagę że łamał pan przepisy… Pragnę poinformować, że sam też często tak robię, choć nie mam naszywki. Ale mam czerwoną czapkę, więc pewnie.
Czyli są dwie Polski - jedna, gdzie można źle parkować i druga, gdzie nie można. Przynajmniej mamy jasność.
Gdyby tak było to potraktowałby Pana pałą. Każdy z Nas ma prawo zwrócić uwagę źle parkującymi. A przez Pana przemawia wyższość. Swoją droga chwalenie się naginaniem prawa tez jest dość słabe.
kk/TWITTER
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571969-dziennikarz-gw-zle-zaparkowal-i-zali-sie-na-wot