Wypowiedź prezydenta parlamentu Bremy Franka Imhoffa podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska była skandaliczna. Trudno nam wysłuchiwać pouczeń ze strony przedstawicieli niemieckich władz - czy to samorządowych, czy centralnych - oceniających polski rząd - powiedzieli radni Prawa i Sprawiedliwości.
W 2021 roku Polska i Niemcy świętują wspólnie trzy rocznice: 30-lecie podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, 30-lecie istnienia Towarzystwa Polska-Niemcy w Gdańsku, mija też 45 lat od powołania pierwszego partnerstwa miast między PRL i Republiką Federalną Niemiec, do którego przystąpiły Gdańsk i Brema.
Goście z Niemiec na sesji Rady Miasta Gdańska
Z tej okazji do stolicy Pomorza przyjechali goście z Niemiec. W czwartek podczas sesji Rady Miasta Gdańska przemawiał prezydent parlamentu Bremy, który nawiązał do jubileuszu 45-lecia współpracy partnerskiej Gdańska i Bremy. W swoim wystąpieniu mówił o relacjach między miastami, a także o polityce międzynarodowej.
Życzę sobie, abyśmy mogli świętować jeszcze wiele takich rocznic. Powiązanie Gdańska z zachodnim miastem, jakim jest Brema, jest wzorcem przemiany w relacjach polsko-niemieckich
— podkreślił Imhoff.
Istnieje niebezpieczeństwo, że stracimy wspólny kanon wartości. Z punktu widzenia demokraty, prezydenta regionalnego parlamentu, lekceważenie europejskich wartości przez polski rząd jest niesamowicie niebezpieczne. Jeśli Europejski Trybunał Sprawiedliwości decyduje o wątpliwościach, jakie ma do polskiego systemu sprawiedliwości, to wszystkie państwa, które respektują ten system wartości powinny się dostosować, w tym także Polska
— dodał prezydent parlamentu w Bremie.
Według szefa bremeńskiego parlamentu Polska powinna dostosować się do wyroków TSUE i respektować prawo Unii Europejskiej.
Wspólne zasady przyczyniły się do zacieśnienia relacji między narodami, doprowadziły do pokoju i gwarantowały go nam przez dziesięciolecia. Jeżeli wsłuchamy się w aktualne wiadomości, że polski rząd sprzeciwia się wyrokowi TSUE, to we wszystkich krajach naszej wspólnoty musimy się temu przeciwstawić. Przeciwstawić się dla dobra Europy i demokracji
— powiedział Frank Imhoff.
Jak dodał, Europa musi być silna, nie tylko poprzez wspólne rynki.
Potrzebujemy Europy, która jest silna. Potrzebujemy Europy, która nie będzie piłeczką w grze między USA a Azją. Musimy koncentrować się na naszych wspólnych wartościach
— zaznaczył.
Zdaniem niemieckiego samorządowca, najważniejsze jest wspieranie pokoju, obrona demokracji, społeczna gospodarka rynkowa, ochrona klimatu i sprawiedliwość społeczna, a także różnorodność i przestrzeganie praw europejskich, zwłaszcza praworządności.
Musimy mieć wspólne jednostki wojskowe, które mogą szybko reagować. Europa jest dobra dla nas wszystkich. W Gdańsku i w Niemczech walczymy o silną Europę. Chcemy podążać wspólną drogą
— dodał Frank Imhoff.
Reakcja radnych PiS-u
Wystąpienie niemieckiego polityka wywołało oburzenie radnych Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem przemówienie Frank Imhoffa było skandaliczne i nie pozostanie w Polsce bez echa. W ocenie radnych, to kolejny przykład na pouczanie Polaków, w jaki sposób mają zachowywać się na arenie międzynarodowej.
Trudno było nam wysłuchać manifestu politycznego prezydenta parlamentu bremeńskiego. Tym bardziej, że sam doświadczyłem wiele serdeczności ze strony niemieckich obywateli. Wszystkie wizyty, jakie odbyłem jako radny w Niemczech, były pełne serdeczności. Nie możemy zapominać o przeszłości i o historii. Musimy pamiętać jednak, że to my tworzymy przyszłość. Trudno nam wysłuchiwać pouczeń ze strony przedstawicieli niemieckich władz - czy to samorządowych, czy to centralnych - oceniających polski rząd. Mamy nadal przekonanie, że co wolno Niemcom, to nie wolno Polakom. Jesteśmy bardzo wrażliwi na tego typu sformułowania. Nasi goście z Bremy zawsze są mile widziani w Gdańsku. Wierzę, że będziemy współpracować dla dobra naszych gmin, wymieniać się doświadczeniami, że razem zbudujemy wspólną przyszłość
— powiedział przewodniczący klubu PiS Kazimierz Koralewski.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568360-radni-pis-punktuja-wypowiedz-niemieckiego-polityka-w-gdansku