„Sprowadzanie migrantów to zaplanowana akcja Łukaszenki. Migranci nielegalnie przekraczają granicę, nie znają terenu, wchodzą w miejsca, z których trudno się wydostać, a obecnie jest zimno i dochodzi do tragedii” - powiedział w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera.

To wielki problem, który będzie się nasilał. Jeżeli będą kierować migrantów rzeką Bug, to będzie to droga śmierci, ponieważ jest to rzeka szeroka, głęboka i bardzo wartka

— przestrzegał prezydencki minister.

Było wielu zwolenników przyjmowania migrantów w UE, ale potem diametralnie zmieniono podejście ws. kontrolowania granic

— zauważył.

Bruksela vs. Polska

Andrzej Dera odniósł się też do ostatnich rezolucji Parlamentu Europejskiego.

PE to ciało polityczne i ostrożnie bym pochodził do ich rezolucji, bo jawnie ingerują w to, co dzieje się w Polsce. Nie do zaakceptowania są dla nich rządy konserwatywne w Polsce

— powiedział minister.

W rozmowie pojawił się również wątek wprowadzenia sędziów pokoju, co postuluje Paweł Kukiz.

Jest problem takiego zapisu sędziów pokoju, aby wprowadzenie tej instytucji było zgodne z Konstytucją, bez jej zmiany, ale prace są intensywne

— zaznaczył gość radiowej „Jedynki”.

Polexit?

Andrzej Dera odniósł się też do oskarżeń ze strony opozycji, że obecna władza chce wyprowadzić Polskę z UE.

Obecna opozycja, a wcześniejsza władza cały czas straszyła Polaków, że jak PiS dojdzie od władzy, to wyjdzie z UE, że jest antyunijny, a wszystko to okazało się nieprawdziwe

— powiedział minister.

Nikt nie planuje Polexitu. To dezinformacja i niebezpieczna gra opozycji

— zaznaczył.

gah/Polskie Radio