Prezydent Oświęcimia oskarża rząd PiS o to, że „pozbawił mieszkańców miasta 11 milionów złotych”. Janusz Chwierut, członek Platformy Obywatelskiej, swoją kampanię realizuje poprzez krzykliwe billboardy. „Marnując pieniądze mieszkańców próbuje zrzucić z siebie odpowiedzialność za brak znajomości przepisów krajowych i unijnych” - odpowiada w rozmowie z portalem wPolityce.pl Rafał Bochenek, poseł PiS z Ziemi Oświęcimskiej.
Prezydent Oświęcimia oskarża rząd z billboardów
Prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut – polityk Platformy Obywatelskiej - oskarża rząd PiS o to, że wprowadzone w 2016 r. przepisy rozszczelniły system podatkowy i spowodowały dziurę w budżecie samorządu, przez co miasto miało stracić 11 mln zł. Sytuacja dotyczy podatku od nieruchomości, w zakresie infrastruktury kolejowej. Włodarz skierował w tej sprawie pismo do premiera Mateusza Morawieckiego, a także zwrócił się do ministra finansów i ministra infrastruktury oraz marszałek Sejmu.
Jednak listy to nie wszystko. Prezydent Oświęcimia swoją kampanię przeniósł również do przestrzeni publicznej.
„Tworząc wadliwe prawo RZĄD PIS POZBAWIŁ miasto OŚWIĘCIM 11 MILIONÓW ZŁOTYCH!”
— to słowa zapisane na billboardach, które rozmieszczono w Oświęcimiu. Widnieje też podpis prezydenta miasta.
O czym jednak nie napisał i nie powiedział prezydent miasta - polityk PO?
„Marnując pieniądze mieszkańców próbuje zrzucić z siebie odpowiedzialność”
Taka kampania może kosztować co najmniej kilkaset tysięcy złotych i prezydent mógłby je spożytkować na potrzeby mieszkańców Oświęcimia, a tego nie robi. Marnując pieniądze mieszkańców próbuje zrzucić z siebie odpowiedzialność za brak znajomości przepisów krajowych i unijnych.
— tłumaczy w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Rafał Bochenek, parlamentarzysta z Ziemi Oświęcimskiej.
Jak wyjaśnia nasz rozmówca, prezydent wadliwie stosując prawo, w sposób niezasadny pobierał podatki od przedsiębiorców, którzy działają na terenie gminy Oświęcim.
W sposób sprzeczny z ustawą, która została przyjęta przez polski parlament, a nie rząd – jak pada kłamliwie – w 2016 roku
— dodaje.
Co ciekawe, została ona przyjęta również przy poparciu polityków Platformy Obywatelskiej, a przecież pan prezydenta Chwierut jest członkiem tej partii i nie kryje przyjaźni z panem posłem Markiem Sową i panią poseł Dorotą Niedzielą – lokalnymi parlamentarzystami z PO. Oni również głosowali za rozwiązaniami, które zostały w tej ustawie przyjęte, a co więcej, nie podnosili przy tym żadnych zastrzeżeń
— mówi Rafał Bochenek i jak podkreśla, przyjęcie wspomnianych regulacji wynikało wyłącznie z obowiązku dostosowania przepisów krajowych do prawa unijnego.
Wszyscy w Polsce te przepisy stosują, tylko prezydent Oświęcimia ma problem, a wręcz swój błąd chce przerzucić na kogoś innego. Nieładnie
— dodaje poseł.
Bochenek: Staramy się cały czas wspierać Oświęcim
Rafał Bochenek przypomina i ubolewa nad tym, że prezydent Oświęcimia – skoro wspomina już o rządzie PiS – nie prosi o żadne wsparcie, nie uczestniczy w spotkaniach u wojewody, a jako jeden z nielicznych samorządowców nigdy nie gościł w jego biurze poselskim, jakby kompletnie nie zależało mu na współpracy.
Jako parlamentarzyści, wspólnie z Panią premier Beatą Szydło i innymi kolegami, staramy się cały czas wspierać Oświęcim. W ostatnim czasie, na rzecz miasta zostało przekazane kilkanaście milionów złotych w ramach Oświęcimskiego Programu Strategicznego na rewitalizację miasta, prawie 20 mln złotych na dworzec kolejowy, 22 mln zł na remont gruntowny basenu miejskiego. Prezydent nie dołożył grosza do budowanej obwodnicy Oświęcimia za kwotę 460 mln zł, powstającej dzięki wsparciu premier Beaty Szydło i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Obecnie trwa modernizacja trakcji kolejowej w Oświęcimiu, także niezwykle kosztowna
— wylicza.
Pracując jeszcze jako przewodniczący sejmiku województwa małopolskiego podczas Dni Miasta przekazałem prezydentowi czek na kilka milionów złotych z przeznaczeniem na rewitalizację Parku Pokoju, który zmienił już swoje oblicze i służy mieszkańcom. Warto podkreślić, że także wtedy prezydent Chwierut, ku mojemu zaskoczeniu, publicznie mówił, że rzekomo wywalczył te środki… Z nikim nie musiał prowadzić żadnej walki, a taka retoryka to tylko próba podgrzewania atmosfery i wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Zresztą nie pierwszy raz w wykonaniu tego Pana
— zauważa.
Są to konkretne inwestycje, które realizujemy przy całkowitej bierności pana prezydenta. Są one finansowane przez rząd, a pan Chwierut złotówki nie dokłada.
— punktuje rozmówca portalu wPolityce.pl.
Poseł Rafał Bochenek zwrócił się osobiście do prezydenta miasta.
Apeluję do pana prezydenta i zapraszam jako poseł Ziemi Oświęcimskiej na spotkanie do mojego biura poselskiego w Oświęcimiu przy ul. Górnickiego. Pan prezydent doskonale wie, gdzie ono się znajduje, ponieważ wielokrotnie przynosił znicze pod drzwi mojego biura
— mówi.
„Odwracanie kota ogonem”
Z czego może wynikać zachowanie prezydenta Oświęcimia?
Być może to wynika z tego, że pan prezydent przespał pewne sprawy i nie konsultował tego problemu. Nie wymagam konsultacji ze mną, bo rozumiem, że ze względu na jego silne konotacje z PO, w przeciwieństwie do innych samorządowców, nie chce ze mną rozmawiać, ale ma przecież kolegów, którzy również poparli te rozwiązania. Pan poseł Sowa i pani poseł Niedziela głosowali „za” i jak najbardziej byli zwolennikami tych przepisów, a zresztą UE naciskała na dostosowanie tych przepisów do prawa unijnego w ramach jednolitego rynku.
— odpowiada poseł PiS.
Cała ta sytuacja to odwracanie kota ogonem i próba przerzucenia odpowiedzialności za niewłaściwe stosowanie prawa przez prezydenta Chwieruta na rząd, bo za chwilę może się okazać, że oprócz obowiązku zwrotu niezasadnie pobranych podatków, prezydent będzie musiał zwrócić także gigantyczne odsetki… i wtedy sięgnie do kieszeni mieszkańców
— puentuje Rafał Bochenek w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566567-samorzadowiec-z-po-oskarza-rzad-mocna-odpowiedz-bochenka