Sejm w środę po godz. 9 wznowił przerwane w sierpniu obrady; posłowie wysłuchają informacji prezesa NIK o wykrytych przez Izbę nieprawidłowościach w związku z organizacją wyborów prezydenckich, które miały odbyć się 10 maja 2020 r., informacji premiera dotyczącej KPO oraz ministra zdrowia ws. programu szczepień.
CZYTAJ TAKŻE:
Informacja ws. wyborów prezydenckich
Sejm kontynuuje posiedzenie rozpoczęte 11 sierpnia. Posłowie wysłuchają trzech informacji, które zostały wprowadzone do porządku obrad na wniosek opozycji, przy sprzeciwie koalicji rządzącej.
Zgodnie z harmonogramem pierwszą będzie informacja prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją wyborów prezydenckich zarządzonych na 10 maja 2020 r., które miały się odbyć w trybie korespondencyjnym.
Wybory prezydenckie w ubiegłym roku miały niestandardowy przebieg z powodu pandemii. Początkowo zarządzone zostały przez marszałek Sejmu na 10 maja; zgodnie z późniejszą decyzją głosowanie - z uwagi na pandemię COVID-19 - miało odbyć się w trybie korespondencyjnym. Finalnie jednak głosowanie nie odbyło się w tym terminie; finalnie wybory odbyły się 28 czerwca, a druga tura 12 lipca.
Wniosek o uzupełnienie porządku obrad o informację w sprawie „wykrytych przez Najwyższą Izbę Kontroli nieprawidłowości w działaniach podejmowanych przez organy i instytucje publiczne” w związku z organizacją lub przygotowaniem majowych wyborów złożył w sierpniu klub Koalicji Obywatelskiej. Za uzupełnieniem porządku było 228 posłów, 226 było przeciw.
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła proces przygotowania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych na dzień 10 maja 2020 roku, z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego. Przy czym, co warto podkreślić, ocena nie odnosiła się do samej celowości, słuszności przeprowadzenia Prezydenta RP w trybie korespondencyjnym. Na dzień 31 grudnia 2020 roku, budżet państwa z tego tytułu poniósł wydatki w kwocie 56 450 000 zł, a wydatki te mogą wzrosnąć
— powiedział Marian Banaś w Sejmie.
Pan Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów, zdaniem NIK przekroczył swoje uprawnienia wydając polecenie Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych podjęcia i realizacji w ramach działań przeciwdziałania covid-19 czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w trybie korespondencyjnym. Zaś pan Michał Dworczyk szef KPRM, nie dopełnił swoich obowiązków. Warto podkreślić, że przed wydaniem decyzji KPRM była w posiadaniu dwóch ekspertyz tj. departamentu prawnego KPRM i Prokuratorii Generalnej, negatywnie oceniających możliwość wydania przedmiotowej decyzji w obowiązującym stanie prawnym i przestrzegających przed ew. skutkami tych decyzji, tj. odpowiedzialnością konstytucyjną oraz karną i cywilną
— mówił Marian Banaś w Sejmie.
Działania pana Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych oraz pana Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji, skutkowały pozbawieniem organów państwa wpływu na realizację i kontrolę realizacji decyzji Prezesa Rady Ministrów przez Pocztę Polską S.A. oraz PWPW, w tym między innymi powstaniem szkody finansowej w wielkich rozmiarach, ponieważ do dnia dzisiejszego Poczta Polska nie odzyskała kwoty 18 675 000 zł, natomiast PWPW nie odzyskała kwoty 1 401 000 zł
— powiedział prezes NIK.
Banaś: NIK nie unika trudnych tematów kontroli
Ostatecznie zarówno Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, minister spraw wewnętrznych i administracji, jak również minister aktywów państwowych pomimo zaangażowania w proces organizacji wyborów, które się nigdy nie odbyły, konsekwentnie odmówiły przyjęcia na siebie odpowiedzialności za wydatkowe środki publiczne w wysokości co najmniej 76 mln 527 tys. zł
— powiedział prezes NIK.
Dodał, że NIK pod jego kierownictwem „nie unika trudnych tematów kontroli i nie będzie ich unikać również w przyszłości”.
Jak podaje portal rmf24.pl, rządzący wystąpienia Banasia „w większości nie wysłuchali”.
Gdy Banaś rozpoczynał przemówienie, większość posłów PiS ostentacyjnie opuściła salę posiedzeń
— czytamy.
Szef NIK przedstawił w połowie maja raport dotyczący przygotowań do wyborów prezydenta, które w trybie korespondencyjnym miały się odbyć 10 maja 2020 r. Za organizację głosowania - zgodnie z ustawą z 6 kwietnia o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. - odpowiadał minister aktywów państwowych. Ustawa weszła w życie 9 maja, wcześniej jednak wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze; ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska.
NIK negatywnie oceniła proces przygotowania tych wyborów po kontroli działań: KPRM, MSWiA, MAP oraz Poczty Polskiej i PWPW; zdaniem NIK organizowanie i przygotowanie wyborów na podstawie decyzji administracyjnej nie powinno mieć miejsca i było pozbawione podstaw prawnych. Według NIK jedynym organem uprawnionym do przeprowadzenia wyborów była PKW. Izba skierowała wtedy do prokuratury zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy Poczty Polskiej i Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych.
Z kolei pod koniec maja Banaś poinformował, że w związku z wynikami kontroli NIK kieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera, szefów MAP i MSWiA oraz szefa KPRM.
W reakcji Centrum Informacyjne Rządu oświadczyło, że „wszystkie decyzje o rozpoczęciu technicznych przygotowań do głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich były zgodne z prawem”, o czym świadczy „wiele ekspertyz prawnych, którymi dysponuje KPRM”. Zdaniem CIR, premier i szef KPRM stali na straży konstytucji. Sasin stwierdził, że „szkoda autorytetu Najwyższej Izby Kontroli, który na naszych oczach upada”.
Organizacja Narodowego Programu Szczepień
Druga informacja, która ma być przedstawiona w środę w Sejmie, to wystąpienie ministra zdrowia na temat organizacji Narodowego Programu Szczepień „przy zwiększonej liczbie dostaw szczepionek oraz informacji na temat zutylizowanych dawek”.
Wniosek o przedstawienie tej informacji złożyło koło Polska 2050; przeszedł jednym głosem.
Krajowy Plan Odbudowy
Trzecia to informacja Prezesa Rady Ministrów nt. ostatecznego brzmienia Krajowego Planu Odbudowy w wersji uwzględniającej konsultacje społeczne i wnioski Komisji Europejskiej. Również ta informacja zostanie przedstawiona na wniosek Polski 2050 (przeszła dwoma głosami).
Krajowy Plan Odbudowy ma być podstawą do sięgnięcia przez Polskę w ramach Funduszu Odbudowy po dodatkowe środki z UE na walkę ze skutkami pandemii COVID-19 w gospodarce. KPO musi przygotować każde państwo członkowskie i przesłać do Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro.
Według mediów cytujących unijnego komisarza ds. gospodarczych Paolo Gentiloniego, miał on powiedzieć 1 września podczas posiedzenia komisji ekonomiczno-budżetowej Parlamentu Europejskiego, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą na temat polskiego KPO jest kwestia dyskusji na temat wyższości prawa unijnego nad krajowym, która właśnie toczy się w Polsce.
W środę po południu Sejm rozpocznie kolejne, zaplanowane na trzy dni posiedzenie.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566362-kolejny-festiwal-oskarzen-banasia-w-sejmie