”Jego plan (Tuska – red.) na zwycięstwo to nie robić rzeczy mogących wkurzyć ludzi, którzy zagłosowaliby na opozycję – a jak się powie coś o LGBT, to nie zagłosują. Uważam, że powinno być odwrotnie” – mówił w „Wolnej Sobocie” (weekendowym dodatku „Gazety Wyborczej”) redaktor naczelny „Liberte!” Leszek Jażdżewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Dziennikarz prowadzący rozmowę zwrócił uwagę na niskie poparcie dla Lewicy, mimo że wiele sporów należało do jej tematów.
Polska postępowa musi doczekać się swojej reprezentacji. Nie wiem, kiedy to nastąpi, ale nastąpi, bo społeczeństwo się bardzo zliberalizowało. Też pod wpływem modelu katolicko-narodowej kleptokracji
— powiedział Leszek Jażdżewski.
Pojawienie się zielono-liberalnej formacji jest kwestią czasu. Sterowany przez Tuska powrót do przeszłości – do centroprawicy w stylu tej z 2010 roku – jej powstanie utrudni, bo najważniejsza dla dużej części wyborców jest walka z PiS-em, ale można pokonać PiS, mobilizując wyborców bardziej zdecydowanym przekazem, bez rozwadniania kwestii praw kobiet, LGBT czy rozdziału Kościoła od państwa
— zaznaczył.
Złote rady dla Donalda Tuska
Jażdżewski stwierdził również, że Tusk „zadbał o to, żeby nie wyrośli” nowi liderzy opozycji.
Twórcy III RP to nie są ludzie, którzy wychowują swoich następców. Ale tak, to jest problem, że w naszym pokoleniu nie było polityka z instynktem zabójcy – kogoś, kto by po prostu sobie tę władzę wziął
— podkreślił.
Redaktor naczelny „Liberte!” mówił także jakie plany według niego ma Tusk.
Jego plan na zwycięstwo to nie robić rzeczy mogących wkurzyć ludzi, którzy zagłosowaliby na opozycję – a jak się powie coś o LGBT, to nie zagłosują. Uważam, że powinno być odwrotnie
— powiedział.
Wyborcom, którzy głosują na PO, bo nienawidzą PiS-u, Tusk powinien powiedzieć tak: „Słuchajcie, jeśli chcecie pozbyć się Kaczyńskiego, to musicie polubić LGBT, walkę z globalnym ociepleniem i rozdzielenie Kościoła od państwa, i to nawet jeśli cenicie księdza proboszcza”
— dodał.
Tylko szeroka mobilizacja ludzi, których nie kręci anty-PiS, za to ważne dla nich są prawa kobiet czy ekologia, gwarantuje zwycięstwo. I to wcale nie oznacza, że wyborcy 60 plus się od tego projektu odwrócą. Nie, oni uznają, że trudno, przeżyjemy tych gejów i lesbijki, bo anty-PiS jest najważniejszy
— zaznaczył publicysta.
„Prawica chce się ze mną na……..ć”
Jak podkreślił Jażdżewski, „liberalizm w Polsce zamienił się w swoją karykaturę”.
Także dlatego, że latami wycierali sobie nim gębę politycy myślący głównie o tym, jak tu wygodnie urządzić sobie życie, zamiast o kosztach podejmowanych decyzji dla obywateli.
— mówił, zaznaczając, że „liberalizm tak się utytłał, że jego sztandar należy solidnie wyprać”.
W trakcie rozmowy padły wulgarne słowa.
Lewica próbuje mnie nawracać i zawstydzać, prawica chce się ze mną na……..ć i jak mam wybierać, to już wolę się bić
— stwierdził redaktor naczelny „Liberte!”.
Publicysta zwrócił uwagę na różnice panujące w dyskursie z lewicą i prawicą.
Z prawicą się ścieram, ale konserwatyści, ci prawdziwi, nie mówię o propagandzistach władzy, są dużo bardziej akceptujący dla światopoglądowych różnic. Lewica jest tolerancyjna dla poglądów tak długo, jak mieszczą się w jej spektrum, a ja nie mam ochoty wysłuchiwać pretensji, że nie jestem taki, jak trzeba
— powiedział, stwierdzając także, iż „lewica jest do zmiany”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Po przeczytaniu rozmowy z Jażdżewskim na pierwszy plan wysuwa się jedna rzecz. Poza walką z PiS-em, promocja ideologii LGBT i walka z Kościołem, to jedyne, co mają do zaoferowania Polakom liberałowie.
mm/”Magazyn Wyborczej”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/565067-zlote-rady-jazdzewskiego-dla-tuska-padly-slowa-o-lgbt