Niemcy Zachodnie wypłaciły odszkodowania na rzecz Izraela i Światowego Kongresu Żydów za skonfiskowane dobra żydowskie na podstawie ustaw norymberskich, za pracę przymusową i prześladowania.
Polska ani grosza, bo tuż po wojnie, pod naciskiem okupującego ją Związku Radzieckiego, spreparowano dokument o zrzeczeniu się odszkodowań. Dziś prezydent Niemiec sugeruje nawet, że na Nord Stream 2 trzeba patrzeć w szerszym kontekście, historycznym. W takim sensie, że Niemcy doprowadziły do rozlewu rosyjskiej krwi 80 lat temu. A Izrael protestuje przeciw przedawnieniu decyzji administracyjnych co do nieruchomości skandalicznie sugerując Polakom kolaborację z nazistami.
Na temat amerykańskiej ustawy Just Act 447 Elan Carr, pełnomocnik stanu USA ds. antysemityzmu w tygodniku „Sieci” powiedział mi:
Ta ustawa nie wymaga od żadnego z 46 krajów, w tym od Polski, które podpisały deklarację terezińską w 2009 r., by wypłacały odszkodowania osobom indywidualnym, innym rządom, czy organizacjom międzynarodowym, po to, by rozwiązać problemy własnościowe z czasów Holokaustu, włączając mienie bezspadkowe
Ustawa Just Act 447 wymaga, by każdy kraj podpisany pod deklaracją terezińską poinformował o działaniach wdrażających postanowienia deklaracji. Raport na ten temat miał być przedstawiony amerykańskiemu kongresowi. I tyle. Sprzeciw polskiego rządu co do tak ostrej reakcji izraelskiej ambasady i tamtejszego szefa resortu spraw zagranicznych jest zatem jak najbardziej słuszny.
Deklaracja mówi o tym, że ofiary Holokaustu, których własność, nieruchomości, zostały zrabowane przez nazistowskie Niemcy, mają prawo do zadośćuczynienia. Każdy rząd ma pełną swobodę w tym, jak rozwiązać problem mienia utraconego w wyniku holokaustu.
Tyle, że to Polska była ofiarą agresji nazistowskich Niemiec. Polacy ucierpieli w wyniku II wojny światowej. Polscy Żydzi ucierpieli. Polacy ucierpieli. Trzeba mówić, że Polska jest ofiarą. Wszystkie ofiary powinny być traktowane sprawiedliwie. To podstawowa sprawa.
Problem jednak w tym, że Polska nie ustanowiła dotąd prawa, które mówiłoby o problemie restytucji mienia. Sprawy były rozstrzygane w sądach. Nowelizacja Kodeksu Postępowania Administracyjnego jest jednak wynikiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r., który nakazał polskiemu Sejmowi ustanowienie ram czasowych co do roszczeń majątkowych w sądach. Ten termin ustanowiono.
Temat ma pomóc zamknąć temat dzikiej reprywatyzacji, której skutki najboleśniej odczuwają mieszkańcy dużych miast, w tym Warszawy, gdzie decyzje komisji weryfikacyjnej nadal potrafią uchylać sądy. Co mogło doprowadzić nawet do powrotu na włości czyścicieli kamienic i dramatów tysięcy rodzin, z zabójstwem Jolanty Brzeskiej włącznie. Nie wolno pozwolić Izraelowi grać o tak dużą stawkę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/556274-ofierze-probuje-sie-wyrwac-jeszcze-kamienice