„Jesteśmy świadkami naruszeń podstawowych praw politycznych osób krytycznych wobec działań Kremla” – mówi minister Marcin Przydacz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wiceminister spraw zagranicznych odniósł się na łamach portalu wPolityce.pl do zatrzymania przez rosyjskie służby koordynatora ruchu Otwarta Rosja Andrieja Piwowarowa.
Zatrzymano kolejnego niezależnego rosyjskiego działacza. Prowokacyjny charakter tych działań ma za zadanie zastraszenie innych obywateli. Jesienią zbliżają się kolejne wybory do rosyjskiej Dumy. Pamiętajmy, że Otwarta Rosja ogłosiła swoje samorozwiązanie na terytorium Federacji Rosyjskiej po wejściu w życie przepisów dot. tzw. agentów zagranicznych. Każda organizacja zagraniczna, mająca jakiekolwiek związki z organizacjami spoza Rosji, uznawana jest właśnie za zagranicznego agenta. Poza zatrzymaniem Piwowarowa służby przeprowadziły przeszukania w mieszkaniach innych polityków. To działania mające charakter represyjny wobec społeczeństwa obywatelskiego. Jesteśmy świadkami naruszeń podstawowych praw politycznych osób krytycznych wobec działań Kremla. Będziemy na to zwracać uwagę naszym partnerom z Europy Zachodniej. Powinniśmy bardziej aktywnie przyglądać się stanowi praw człowieka w Rosji i możliwości przestrzegania podstawowych zasad, do których również Federacja Rosyjska jest zobowiązana
– twierdzi Marcin Przydacz.
Minister zapewnia też, że Polska będzie upominać się o prawa polityczne również obywateli Rosji.
Ten incydent pokazuje po raz kolejny, do jak represyjnych działań posuwają się władze w Moskwie wobec własnego społeczeństwa. Celem tego działania jest zastraszenie obywateli. Będziemy o tej sprawie rozmawiać z naszymi partnerami na Zachodzie, by jeszcze bardziej uczulić ich na to, z jakiego rodzaju władzą mamy do czynienia w Rosji. Chcemy pokazać, że z Rosją należy rozmawiać też o prawach człowieka i o tym, w jak wąskich ramach funkcjonuje tam społeczeństwo obywatelskie. Niestety, niektórzy partnerzy zachodni koncentrują się jedynie na korzyściach gospodarczych. Jako Polska zawsze będziemy upominać się o wolność słowa, o podstawowe prawa polityczne dla społeczeństwa obywatelskiego, również w Rosji
– mówi Przydacz w rozmowie z wPolityce.pl.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553214-minister-przydacz-kreml-chce-zastraszyc-wlasnych-obywateli