Mocna odpowiedź Prokuratora Krajowego na pisma Adama Bodnara ws. próby uchylenia immunitetu, m.in. sędziemu Włodzimierzowi Wróblowi z Sądu Najwyższego. Prokuratura przekonuje, że m.in. sędzia Wróbel przekroczył swoje uprawnienia i dopuścił się przestępstwa. Z kolei sędzia oraz Adam Bodnar przekonują, że zawinił sekretariat sądu, a nie sami sędziowie.
Co zarzuca prokuratura?
16 marca 2021 r. na stronie Prokuratury Krajowej opublikowano komunikat o wystąpieniu Wydziału Spraw Wewnętrznych do Izby Dyscyplinarnej SN w tej sprawie. Prokuratura zamierza postawić sędziom SN zarzut nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Według komunikatu 23 października 2019 r. SN wstrzymał wykonanie wyroku sądu wobec mężczyzny skazanego na 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności. Zdaniem prokuratury, mimo ciążącego na nim obowiązku sędzia SN Marek Pietruszyński nie podjął działań zmierzających do ustalenia, czy w momencie, gdy wydawał postanowienie o wstrzymaniu wykonania wyroku, skazany odbywa już karę. Tymczasem zaczął ją odbywać od 3 września 2019 r., a - jak podaje prokuratura - dopiero 15 listopada 2019 r., wskutek interwencji obrońcy skazanego, wydano nakaz zwolnienia. W rezultacie mężczyzna był bezzasadnie przetrzymywany w zakładzie karnym niemal przez miesiąc.
Z kolei sędziowie SN Andrzej Stępka i prof. Włodzimierz Wróbel zasiadali w składzie SN, który 16 października 2019 r. uchylił wyrok sądu wobec mężczyzny skazanego na 2 lata pozbawienia wolności za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Zdaniem prokuratury, wbrew obowiązkowi nie sprawdzili oni, czy kara jest już wykonywana. Kroki takie podjęto dopiero po telefonie funkcjonariusza Służby Więziennej z zakładu karnego, w którym skazany był osadzony. Nakaz zwolnienia wydano 18 listopada 2019 r.
Bodnar w obronie Wróbla
Adam Bodnar, jak zwykle, stanął po stronie sędziów.
Prezes Izby Karnej SN Michał Laskowski wskazał, że winę w tej sprawie ponosi sekretariat, który nie wykonał zwolnienia wskazanych osób z aresztu. Dodał, że winni zostali ukarani dyscyplinarnie, w tym kierowniczka sekretariatu, którą dyscyplinarnie zwolniono z pracy
– czytamy w komunikacie biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
P.o. RPO przekonuje , że odpowiedzialność karna w demokratycznym państwie prawa jest odpowiedzialnością o charakterze ultima ratio.
Ustawa o Sądzie Najwyższym zawiera zaś szczegółowe przepisy dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów SN. Zostały one przyjęte w celu dochodzenia odpowiedzialności względem sędziów SN, którzy m. in. przekroczyli uprawnienia bądź nie dopełnili obowiązków - co stanowi przewinienie służbowe
– podkreśla Adam Bodnar.
Odpowiedź Prokuratora Krajowego
Bogdan Święczkowski, Prokurator Krajowy, w obszernym piśmie odpowiada na „wątpliwości” Adama Bodnara.
Mając na względzie przedstawioną we wzmiankowanym piśmie interpretację kwestii działań Prokuratury Krajowej stwierdzam, iż nie ma podstaw do uznania, że skierowanie wniosków w przedmiocie podjęcia uchwały o zezwoleniu na pociągnięcie sędziów Sądu Najwyższego do odpowiedzialności karnej stanowi obejście przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego. Pragnę zauważyć, iż uregulowania dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów nie mogą stanowić podstawy do zaniechania działań na płaszczyźnie karnej w przypadku zaistnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa
– czytamy w piśmie Bogdana Święczkowskiego do Adama Bodnara.
Jednocześnie moje zdziwienie i zaniepokojenie budzi fakt, iż Rzecznik Praw Obywatelskich stoi w niniejszej sprawie nie po stronie pokrzywdzonych, ale sprawców. Wbrew przywołanemu w piśmie z dnia 17 marca 2021 roku stanowisku Prezesa Izby Karnej Sądu Najwyższego prezentuję jednoznaczną ocenę, iż za decyzje dotyczące pozbawienia wolności odpowiada wyłącznie sędzia, a nie obsługa sądowa i sekretariat. Należy jednocześnie mieć na uwadze, iż sędziowie Sądu Najwyższego winni w swoim działaniu stanowić wzór do naśladowania. Nie można lekceważyć kwestii bezprawnego pozbawienia wolności człowieka
– pisze prokurator Święczkowski.
Postawa Adama Bodnara szokuje jednostronnością i brakiem obiektywizmu. Broniąc sędziów zapomina, że w wyniku błędów, pozbawiono wolności obywatela Polski. Wolność, to dobro, którego Adam Bodnar powinien strzec bezkompromisowo i najmocniej.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552993-swieczkowski-odpowiada-bodnarowi-ws-immunitetu-sedziow-sn