Najdziwniejszy redaktorski przypadek polskich mediów, redaktor Jan Piński, włączył się do gry topiącej aferę Soku z Buraka - bezpardonowym atakiem personalnym na rodzinę redaktora naczelnego portalu TVP.INFO - Samuela Pereiry.
Piński, który po zwolnieniu Pawła Lisickiego pomógł w przejęciu pisma „Uważam Rze”, poprzez zostanie redaktorem naczelnym (i pogrzebaniem renomy tytułu), wcześniej współtwórca portalu NowyEkran, który otworzył swoją aktywność wywiadem z obrońcą WSI, generałem Tadeuszem Wileckim, współpracujący z „Najwyższym Czasem” i prowadzący hejterski portal wiesci24.pl, teraz ruszył na odsiecz Romanowi Giertychowi, wokół którego trwa dyskusja na temat opłacania fakenewsów o bardzo szerokim zasięgu.
A przypomnijmy jeszcze, że owe „Wieści” (nie mylić z rosyjską stroną vesti.ru, chociaż…) to ten portal, który kadry z tureckiego filmu pornograficznego przedstawił w trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej jako zdjęcia… Andrzeja Dudy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ordynacja prowokacja portalu Wiesci24
Każdemu normalnemu dziennikarzowi za takie akcje groziłby dożywotni ostracyzm, ale redaktor Piński ma parasol ochronny, więc i teraz nie ma skrupułów podsuwać hejterskie prowokacje. Wyciągnięcie z niebytu rodzinnego sporu sprzed dwóch lat, podfałszowanie go i doklejenie temu sensacji i rzekomej aktualności, atak na człowieka, którego portal demaskuje powiązania Soku z buraka z Platformą Obywatelską, a także opisywanie sytuacji dzieci redaktora Pereiry - to ma posmak czegoś więcej niż mowy nienawiści, bo wręcz gróźb lub szantażu.
Oczywiście gwiazdy medialnego mainstreamu nie obruszą się na te metody dziennikarskie, bo skoro Pereira należy do innego obozu światopoglądowego, to nie ma litości. A jednak warto odnotować, że bezpośredni atak na szefa TVP INFO to mocna, ale niejedyna sztuczka, mająca powstrzymać badanie sprawy.
BARDZO WAŻNE! TRWA ZACIERANIE ŚLADÓW:
Michał Karnowski o zacieraniu śladów afery Soku z buraka
Jakie są inne metody zacierania śladów?
1.Bagatelizowanie. Że Sok z buraka to tylko satyra, Facebookowa strona jak każda inna. PO PRAWDZIWE INFORMACJE SIĘGNIJ TUTAJ
2.Że to hejt jak każdy inny, że rzekomo strona „Prażona cebula” czy działalność Dariusza Mateckiego to to samo, tylko że z drugiej strony. PO PRAWDZIWE INFORMACJE SIĘGNIJ TUTAJ
3.Że może i to jest jakiś hejt, ale informacje o jego kulisach zostały pozyskane rzekomo nielegalnie. PO PRAWDZIWE INFORMACJE SIĘGNIJ TUTAJ
4.A nawet jeśli zostały pozyskane legalnie, to przecież relacje Mariusza Kozak-Zagozdy (administratorem Soku z Buraka) z Romanem Giertychem czy Platformą Obywatelską to nic nadzwyczajnego, a strona patriotyczna, która się domaga wyjaśnień to przecież „PiSowcy”.PO PRAWDZIWE INFORMACJE SIĘGNIJ TUTAJ
5.Do tego obiektem ataków personalnych są ci, którzy aferę związaną z tą fabryką hejtu chcą badać i nagłaśniać - teraz właśnie z kapelusza wyciągany jest Piński z gorącym fakenewsem sprzed dwóch lat.
Po co jeszcze sięgniecie, państwo arystokraci III RP, ikony dziennikarskiego stylu? Po „smutnych panów w płaszczach”? Po nowe tureckie porno? A może coś zupełnie nowego? Jeśli dla „obrony demokracji” sięgacie po takie metody, to jaka jest ta Wasza… „demokracja”?
ZOBACZ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/545612-pinski-uruchomiony-czyli-ofensywa-soku-z-buraka