Chyba ten „reżim” nie jest taki zły, a Krajowa Rada Sądownictwa nie jest zbyt upolityczniona, skoro ważny członek „Iustitii” nagle zmienił zdanie i postanowił wziąć jednak udział w konkursie, który może dać mu awans w Sądzie Okręgowym w Olsztynie. Portal wPolityce.pl ustalił, że mowa o sędzim Arkadiuszu Rokickim ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”. Sędzia najpierw napisał list, w którym zapewniał o tym, że w konkursie brać udziału nie będzie, a teraz zmienił jednak zdanie.

CZYTAJ TAKŻE:TYLKO U NAS. Przewodniczący KRS ws. orzeczenia TSUE: „Nie ma trzęsienia ziemi. Dzisiejsze orzeczenie TSUE nic nowego nie wnosi do praktyki sądowej

We wtorek 11 lutego portal Oko.press grzmiał z satysfakcją, że trzech sędziów z Olsztyna „nie chce współpracy z taką KRS”. Sędziowie, wśród których znalazł się sędzia Rokicki, napisali nawet oświadczenie, w którym tłumaczyli swoją decyzję.

Nominacja sędziowska uzyskana w takich okolicznościach godzić może w bezpieczeństwo prawne stron postępowania, powodując niepewność co do stabilności orzeczeń wydawanych przez tak ukształtowany skład sądu, dlatego pomimo uzyskania wyróżniającej się oceny kwalifikacji oraz pozytywnej opinii Kolegium Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, rezygnujemy z ubiegania się o awans do Sądu Okręgowego w Olsztynie

– czytamy w egzaltowanym oświadczeniu sędziów.

„Zmieniłem zdanie”

Portal wPolityce.pl ustalił jednak, że podpisany pod oświadczeniem sędzia Arkadiusz Rokicki zmienił jednak zdanie i ubiega się nadal o wolne stanowisko do Sądu Okręgowego w Olsztynie. Spytaliśmy sędziego co spowodowało, że chce jednak uczestniczyć w konkursie.

Zmieniłem zdanie

– usłyszeliśmy w rozmowie z sędzią Rokickim.

Sędzia nie przedstawił nam powodów swojej decyzji, ale dla „Iustitii” musi być ona sporym ciosem. Sędzia zajmuje wysokie miejsce w sędziowskiej drabinie. Rokicki jest bowiem Prezesem Sądu Rejonowego w Bartoszycach. To rzadka funkcja wśród członków „Iustitii”. Dlaczego sędzia zmienił jednak zdanie? Co się zmieniło od 11 lutego? Tego sędzia Rokicki nam nie wytłumaczył. Może koledzy z Oko.press ustalą dlaczego pan prezes ponowił swoją kandydaturę? Czyżby przestało mu już przeszkadzać, że „nominacja sędziowska uzyskana w takich okolicznościach godzić może w bezpieczeństwo prawne stron postępowania”?

WB