Sędzia Paweł Styrna, Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa w rozmowie z portalem wPolityce.pl podkreślił, że dzisiejsze orzeczenie TSUE nie wnosi żadnej nowości w polski system prawny. Kwestia odwołań od uchwał KRS została już rozstrzygnięta przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a sam TSUE podkreślił kluczową rolę KRS w konkursach na stanowiska sędziowskie w Polsce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:TSUE po stronie „kasty” i anarchizacji prawa w Polsce! „Nowelizacje polskiej ustawy o KRS mogą naruszać prawo Unii Europejskiej
Zapoznałem się jedynie z komunikatem prasowym, czekamy na uzasadnienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Uważam, że żadna nowa okoliczność nie pojawiła się. Od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa przysługuje przecież odwołanie do Sądu Najwyższego i wszystkie sprawy indywidualne rozpatrywane przez Radę mogą być zaskarżone do SN. Była wątpliwość, czy w konkursach, które dotyczą kandydatów na stanowisko sędziego SN takie odwołanie przysługuje. Niemniej jednak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN przyjęła praktykę, że odwołanie takie przysługuje i w dwóch sprawach rozpoznała odwołanie w konkursach na stanowisko w SN. Chodzi o sprawę z 2 czerwca 2020 roku z sygnaturą I NO 192/19, w której jeden z kandydatów odwołał się od uchwały KRS i Sąd Najwyższy naszą uchwałę uchylił. Zaistniała więc kontrola, o której mówi orzecznictwo TSUE. Dodatkowo, także Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, 8 stycznia 2020 roku, w sprawie I NOZP 3/19 uchwałą 7 sędziów podkreśliła, iż przysługuje odwołanie od uchwał KRS do Sądu Najwyższego.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl sędzia Paweł Styrna, Przewodniczący KRS.
Dzisiejsze orzeczenie TSUE nic nowego nie wnosi do praktyki sądowej, a jedynie potwierdza to co, już przynajmniej od roku, funkcjonuje w naszym systemie prawnym. Z komunikatu wynika też, że Trybunał potwierdza pozycję KRS. Znajduje się tam takie sformułowanie, w którym Trybunał podkreślił pierwszoplanową rolę Rady w procesie powoływania sędziego do Sądu Najwyższego. To orzeczenie w żaden sposób nie neguje i nie podważa obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. Natomiast przyznanie możliwości odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa jest usankcjonowaniem praktyki, którą już Sąd Najwyższy stosuje. Trzęsienia ziemi nie ma.
– podkreślił Paweł Styrna.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/541377-tylko-u-nas-przewodniczacy-krs-ws-orzeczenia-tsue