Portal wPolityce.pl ustalił kolejne fakty związane ze sprawą szokującej decyzji warszawskiego sądu rejonowego ws. Martina H., 8 - letniego chłopczyka, który ma zostać wydany Holandii. Dziecko cierpi na autyzm, a w Holandii może zostać nawet poddany eutanazji. Z naszych ustaleń wynika, że sędzia Joanna Śmietanka nie tylko oddaliła wniosek prokuratora o zawieszenie postępowania, ale także pominęła dowód z opinii opiniodawczego zespołu sądowych specjalistów w Warszawie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:TYLKO U NAS. Wójcik o decyzji sądu ws. autystycznego chłopca: „W Holandii można zastosować eutanazję wobec tego chłopca”
Z naszych ustaleń wynika też, że sędzia miała stwierdzić, iż nic nie wskazuje na mocny związek dziecka z rodzicami! To jednak nie koniec. We wniosku prokuratury o zawieszenie postępowania znalazły się wszystkie okoliczności, które przemawiały za tym, by chłopiec pozostał w Polsce. A te są naprawdę przekonujące. Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która od dawna walczy o dobro rodziny, ma kontakt z rodzicami Martina i posiada stosowne opinie psychologiczne.
W związku z wystawienie ENA Państwo H. sami skontaktowali się z Prokuraturą Okręgową w Warszawie, deklarując swoje stawiennictwo. Zostali oni przesłuchani przez prokuratora w ramach wykonywanej międzynarodowej odezwy. Małżeństwo podkreśliło, że w przypadku ich wydania syn pozbawiony zostałby należytej opieki. Podkreślili, że ich zachowanie wynikało z chęci realizacji opieki nad synem. W toku prowadzonego w Prokuraturze Okręgowej postępowania związanego z realizacją ENA uzyskano opinię psychologiczną, w której wskazano na istniejącą prawidłową więź matki i ojca z dzieckiem. Z opinii tej wynikało, że jakiekolwiek zmiany w sytuacji Martina mogą negatywnie wpłynąć na jego dalszy rozwój. Rodzice złożyli wniosek o przyznanie im azylu w Polsce oraz o nieuznanie postanowień sądów niderlandzkich. Uznali bowiem, że państwo polskie zagwarantuje im przestrzeganie wartości rodzinnych i stworzy możliwość zapewnienia dziecku dalszego rozwoju
– poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Wrześniowa decyzja sądu
Do Sądu Okręgowego w Warszawie prokuratura skierowała wniosek o wydanie postanowienia w przedmiocie odmowy przekazania małżeństwa, które zabrało własnego syna z niderlandzkiej placówki opiekuńczej i stara się o azyl w Polsce, ściganego na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, władzom wymiaru sprawiedliwości Królestwa Niderlandów. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury, odmawiający wydania rodziców chłopca i wskazując, że wydanie za nimi ENA naruszyło ich wolności, prawa człowieka i obywatela.
Prokuratura podjęła działania w tej sprawie niezwłocznie po uzyskaniu informacji z warszawskiego sądu o wszczęciu postępowania o przymusowe odebranie dziecka. Przystępując do postępowania prokurator zajął pisemne stanowisko, wnioskując o zawieszenie sprawy z uwagi na pozostające w toku postępowanie azylowe. Tuż przed Wigilią br. sędzia zdecydował o przekazaniu dziecka, a więc o przymusowym odebraniu go rodzicom przebywającym na terenie Polski. Aktualnie, wobec zainicjowania przed Sądem Okręgowym w Warszawie przez pełnomocnika rodziców małoletniego Martina postępowania o nieuznanie postanowień sądów niderlandzkich dotyczących pieczy nad chłopcem, Prokuratura Okręgowa w Warszawie zgłosiła w nim swój udział
– czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/533140-szokujace-zachowanie-sedzi-ws-autystycznego-chlopca