Aż połowa ze 120 tomów akt śledztwa przeciw byłemu ministrowi z PO to materiały niejawne. Znajdują się tam nagrania jego rozmów i wymiana wiadomości m.in. z Donaldem Tuskiem, Ewą Kopacz i Rafałem Trzaskowskim – ustaliła „Gazeta Polska”, o czym informuje w najnowszym, środowym wydaniu.
CZYTAJ TAKŻE:
11 zarzutów dla Nowaka
„GP” przypomina, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która wspólnie z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym prowadzi śledztwo postawiła Sławomirowi Nowakowi, byłemu ministrowi transportu w rządach PO-PSL 11 zarzutów korupcyjnych.
Rozmowy z Tuskiem, Kopacz i Trzaskowskim
Według informacji „GP” „do prokuratury i CBA zgłosiło się dobrowolnie kilku świadków, którzy – chcąc uniknąć odpowiedzialności – szczegółowo opowiadali o wątpliwych działaniach Nowaka”.
Jednak przede wszystkim byłego polityka PO mają obciążać niejawne informacje materiały zgromadzone w 60 tomach akt. Z ustaleń „GP” wynika, że znajdują się tam podsłuchane rozmowy i wymiana wiadomości m.in. z byłymi szefami rządu PO-PSL: Donaldem Tuskiem i Ewą Kopacz, a także Rafałem Trzaskowskim prezydentem Warszawy i Cezarym Grabarczykiem byłym ministrem infrastruktury, obecnie posłem PO
— czytamy. Tygodnik nie ujawnia treści tych rozmów.
Afera Nowaka
Były minister transportu został zatrzymany w lipcu br. w Trójmieście. Wraz z Nowakiem CBA zatrzymało byłego dowódcę JW 2305 „GROM” Dariusza Z. oraz trójmiejskiego biznesmena i przyjaciela Nowaka - Jacka P. Wszyscy trzej są podejrzani o korupcję oraz działanie w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, której szefem od października 2016 r. do września 2019 r. miał być Nowak, gdy kierował ukraińską Państwową Służbą Dróg Samochodowych.
Były szef gabinetu w rządzie Donalda Tuska usłyszał zarzuty żądania i przyjmowania korzyści majątkowych oraz osobistych w zamian za przyznawanie kontraktów na budowę, i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. W efekcie tych przestępstw miał uzyskać 1 mln 300 tys. zł. Sławomir Nowak nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. 2 października prokurator uzupełnił mu zarzuty. Dotyczą one przyjmowania korzyści majątkowych (w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych) od Wojciecha T., byłego wiceprezesa PGE i Energi za pośrednictwem Leszka K. Nowak miał także przyjąć blisko 200 tys. zł w latach 2012-2016 od byłego prezesa PKN Orlen Dariusza K. za pośrednictwem „osoby trzeciej” - miała przekazywać Nowakowi co miesiąc 3,5 tys. zł od byłego prezesa Orlenu.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro informował 21 września, że prokuraturze udało się nakłonić do złożenia zeznań ważnego świadka w sprawie przeciw Sławomirowi Nowakowi. Z ustaleń PAP wynika, że tą osobą jest właśnie Jacek P. Oficjalnie potwierdza to m.in. Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie, która poinformowała, że sąd rozpoznający wnioski prokuratury o aresztowanie b. prezesa PKN Orlen i b. wiceprezesa Energi zakazał im wzajemnych kontaktów oraz kontaktu właśnie z Jackiem P., choć ten ostatni nie ma zarzutów związanych z ich „wątkiem”.
Również we wrześniu Centralne Biuro Antykorupcyjne podało, że zabezpieczyło środki pochodzące z przestępstw korupcyjnych popełnionych przez Sławomira Nowaka - 4,163 mln złotych, 536 400 euro i 30 000 dolarów. Zabezpieczono także dwa mieszkania, których szacunkowa wartość wynosi ok 2 mln złotych i samochód marki Land Rover. Żadne z mieszkań, ani samochód nie należało formalnie do Nowaka, ich właścicielem miał być Jacek P. i to on wskazał służbom miejsce ich przechowywania. Środki pieniężne, które miały należeć do Nowaka, znaleziono w skrytkach kuchennych, w jednym z mieszkań P.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/531083-rozmowy-z-tuskiem-i-trzaskowskim-nowe-informacje-ws-nowaka