19 listopada na portalu „Project Syndicate” ukazał się tekst autorstwa amerykańskiego miliardera Geroge’a Sorosa, w którym twardo rozprawiał się on z Polską i Węgrami, szczególnie ze swoim „intymnym wrogiem” Viktorem Orbanem, w kontekście debaty o powiązanie wypłaty funduszy unijnych z praworządnością.
Niemiecki dziennik „Der Tagesspiegel” artykuł Sorosa opublikował zarówno online jak i w papierze, nadając mu prowokacyjny tytuł: „Najbardziej bezczelny kleptokrata Europy siedzi w Budapeszcie”. 25 listopada ambasador Węgier w Niemczech Peter Györkös wystosował według portalu „Tichy’s Einblick” list do redakcji „Tagesspiegel” z prośbą o opublikowanie odpowiedzi węgierskiego premiera na zarzuty Sorosa.
W trosce o obiektywizm i wolność wypowiedzi mam nadzieję, że artykuł węgierskiego premiera zostanie wkrótce opublikowany w państwa gazecie - w centralnym miejscu, podobnym w jakim znalazła się opinia George’a Sorosa
—cytuje „TE” list węgierskiego ambasadora. Od tego czasu minęło pięć dni, pan ambasador nie doczekał się jak dotąd jednak nawet odpowiedzi na swoje pismo. Węgry zwróciły się więc w tej sprawie do grupy węgierskiej w Bundestagu oraz do towarzystwa niemiecko-węgierskiego. Poseł CDU i członek węgierskiej grupy parlamentarnej Axel Fischer wyraził przy tym zdziwienie, że tak szanowana gazeta jak „Tagesspiegel” jest tak stronnicza.
Każdy, kto oferuje inwestorowi ze Stanów Zjednoczonych, działającemu na arenie międzynarodowej, forum do ataku na szefa rządu państwa członkowskiego UE, powinien w ten sam sposób opublikować odpowiedź osoby zaatakowanej
—podkreślił Fischer. Także jego zastępca, poseł CDU Volkmar Klein oczekuje, że niemiecka prasa „da swoim czytelnikom możliwość wytworzenia sobie własnej opinii, zwłaszcza w trakcie kontrowersyjnych dyskusji”.
A co odpowiedział Orban Sorosowi? Ze siłę Europie zawsze dawały jej narody.
Chociaż narody europejskie mają różne pochodzenie, łączą je wspólne korzenie naszej wiary. Fundamentem naszych wspólnot był europejski model rodziny, oparty na tradycji judeochrześcijańskiej, która zapewniała wolność myśli i kultury oraz stworzyła życzliwą rywalizację między narodami Europy. Wielkie połączenie różnic uczyniło Europę przez wieki wiodącą siłą na świecie
—napisał Orban. Jak dodał „każda próba zjednoczenia Europy pod egidą jednego imperium nie powiodła się. Zatem doświadczenie historyczne pozwala nam powiedzieć, że Europa znów będzie wielka, gdy jej narody będą wielkie i oprą się wszelkim imperialnym aspiracjom”.
A teraz, po raz kolejny wszelkie siły są uruchamiane, aby narody Europy przestały istnieć, a kontynent zjednoczył się pod egidą globalnego imperium. Sieć Sorosa, całkowicie spleciona z europejską biurokracją i elitą polityczną, od lat pracuje nad przekształceniem Europy w kontynent imigracyjny
—twierdzi węgierski premier. Soros, jego zdaniem, odgrywa w tym wysiłku kluczowa rolę.
Dla państw Unii Europejskiej największym zagrożeniem jest dziś sieć Sorosa, która proklamuje globalne otwarte społeczeństwo i chce zlikwidować ramy narodowe. Jej cele są oczywiste: tworzenie otwartych społeczeństw o mieszanym pochodzeniu etnicznym i wielokulturowość, przy pomocy przyspieszenia migracji, czyli rozmontowywanie procesu podejmowania decyzji na szczeblu krajowym i przekazywanie go globalnej elicie
—przekonuje Orban. Jego zdaniem spekulant, który określa siebie jako „filantrop” podczas licznych kryzysów Unii nie zwracał uwagi na interesy Europejczyków, ale działał na własną korzyść.
W czasie kryzysu gospodarczego był to jego atak na forinta i największy węgierski bank, w czasie kryzysu migracyjnego jego plan przyspieszenia osiedlania się migrantów, ich relokację i finansowanie, a teraz proponuje, by kraje UE karały się nawzajem, zamiast być solidarnym i sobie nawzajem pomagać. Sieć kierowana przez George’a Sorosa chce wywrzeć większą niż kiedykolwiek presję na państwa narodowe. Podżega do siebie narody Europy. […]. Na liście płac George’a Sorosa znajduje się wielu polityków, dziennikarzy, sędziów, biurokratów, agitatorów politycznych, przebranych za cywilów. I chociaż sam miliarder oskarża każdego ze swoich wrogów o korupcję, to on sam jest najbardziej skorumpowaną osobą na świecie. Kogo może, przekupuje i kupuje. Jeśli to się nie powiedzie, kompromituje, poniża, zastrasza i rujnuje przy pomocy straszliwej broni: lewicowych mediów
—czytamy. Zdaniem węgierskiego premiera „wielu wysokich rangą biurokratów UE współpracuje z siecią George’a Sorosa, aby stworzyć jednolite imperium”.
Chcą rozwinąć system instytucji tak, aby pod egidą otwartego społeczeństwa mogły wymuszać na wolnych i niezależnych narodach Europy jednolity sposób myślenia, jednolitą kulturę i jednolity model społeczny. W ten sposób chcą pozbawić ludzi prawa do decydowania o swoim losie. Temu celowi służy również ich propozycja, zwana praworządnością, która w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z państwem prawa, tylko sankcjonuje prawo najsilniejszego (rządy większości)
—przekonuje Orban. Według niego Soros jest przekonany, że demokracja może być tylko liberalna, ale Węgrzy uważają, że może ona być także „chrześcijańska”.
Podstawą wolności chrześcijańskiej jest: wolność wyboru. A ta wolność jest teraz w niebezpieczeństwie
—pisze premier Węgier.
JJW, tichyseinblick.de, tagesspiegel.de
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528803-niemiecki-tagesspiegel-nie-chce-opublikowac-opinii-orbana