Rozmaite wydarzenia w sferze publicznej nie powinny odwracać naszej uwagi od trwającej epidemii; zwracam się do uczestników protestów o rozważenie innych metod wyrażania swoich poglądów niż zgromadzenia – przekazał w czwartek Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Mocne słowa GIS: Ważą się teraz losy tysięcy ludzi
Rozmaite wydarzenia w sferze publicznej nie powinny odwracać naszej uwagi od trwającej epidemii. Nie możemy zapominać, że ważą się teraz losy tysięcy ludzi, ich zdrowie i życie. To są nasi rodzice, dziadkowie, ale również osoby młode, obciążone rozmaitymi chorobami
— wskazał w komunikacie GIS.
Pamiętajmy, że za każdą statystyką kryją się konkretne osoby. Pamiętajmy, że nikt nie może być pewny przebiegu zakażenia
— zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: RAPORT. Koronawirus w Polsce. Padł rekord zakażeń. 20 156 nowych i potwierdzonych przypadków Covid-19! Zmarło 301 osób
„To, co teraz się dzieje na polskich ulicach to zagrożenie dla nas wszystkich”
Główny Inspektor Sanitarny alarmuje, że tworzenie zgromadzeń, na których nie jest możliwe zachowanie wymagań sanitarnych może doprowadzić do lawinowego wzrostu zachorowań.
Zwracam się do uczestników protestów o rozważenie innych metod wyrażania swoich poglądów. To, co teraz się dzieje na polskich ulicach to zagrożenie dla zdrowia publicznego, zagrożenia dla zdrowia nas wszystkich
— podkreślił.
Jako lekarz, proszę aby nie lekceważyć nawet drobnych objawów infekcyjnych, stosować autoizolację, a gdy to konieczne, korzystać z pomocy medycznej
— dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szef GIS dodaje Polakom otuchy w czasie koronawirusa. Pinkas: Jestem głęboko przekonany, że wyjdziemy z pandemii wzmocnieni
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/524247-dramatyczny-apel-gis-waza-sie-teraz-losy-tysiecy-ludzi