W wymiarze duchowym to błąd Kataryny najważniejszy, gdyż aktywiści LGBT+ seksualne odmienności próbują uświęcać, przywołując kategorię „miłości”. Nie dajmy się zwieść takiemu pomyleniu pojęć.
Cenimy sobie Katarynę. Osobiście nigdy jej nie spotkaliśmy, ale czytujemy chętnie, nierzadko się z nią zgadzając. Szkoda, że nie pisuje już tekstów dla tygodnika „Do Rzeczy”, ale do „Plusa/Minusa” również zaglądamy.
Z Katarzyną Sadło tu polemizujemy – wcale nie dlatego, iż swoim publicystycznym pazurem spróbowała dosięgnąć prezydenckiego ministra Andrzeja Derę, który powiedział:
Gdyby moje dziecko miało skłonności homoseksualne, na pewno zachęcałbym je, żeby tego nie afirmowało”.
Tylko dwa powody?
Taka rada ojca Katarynie się nie podoba. Oburza ją sprzeciw ojca wobec tego, żeby „dziecko otwarcie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/522552-wyobraznia-w-szafie-swiat-lgbt-gdyby-stal-sie