Skrajnie upolitycznione stowarzyszenie sędziów „Iustitia” znów szokuje w kontekście sędzi Beaty Morawiec, której prokuratura chce postawić zarzuty korupcyjne. Decyzję śledczych nazywa „vendettą Zbigniewa Ziobry i wzywa na pomoc Komisję Europejską. Sędziowie podważają też status sędziego Adama Tomczyńskiego, który w Izbie Dyscyplinarnej wydał zgodę (w I instancji) na uchylenie sędzi immunitetu sędziowskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:ID SN uchyliła immunitet Beacie Morawiec. Sędzia zawieszona w czynnościach służbowych; wynagrodzenie obniżone o 50 proc.
Dziś, przy pomocy swoich popleczników na kluczowych stanowiskach w sądownictwie i prokuraturze, minister Zbigniew Ziobro może realizować swoją vendettę przeciwko osobom, które kiedykolwiek stanęły mu na drodze. Sędzia Beata Morawiec „ośmieliła” się pozwać go za szkalujące ją słowa i wygrała proces w pierwszej instancji, wobec czego właśnie teraz spotyka ją medialny lincz i oparte na wątpliwych dowodach postępowanie
– czytamy w stanowisku „Iustitii”.
„Kasta” uderza też w sędziego Adama Tomczyńskiego, który podjął wczoraj odważną decyzję i nie poddał się presji środowiska sędziowskiego.
**12 października 2020 r. Adam Tomczyński, bezpodstawnie przypisując sobie moc wydawania orzeczeń Sądu Najwyższego, stwierdził, że uchyla immunitet sędzi Beaty Morawiec. Jesteśmy przekonani, że żaden niezależny sąd i niezawisły sędzia nie stwierdzi, że taki pozór orzeczenia Sądu Najwyższego pozwala na prowadzenie postępowania z udziałem sędzi objętej konstytucyjną ochroną. Decyzja ta to jaskrawy przykład tego, do czego doprowadziło upolitycznienie Krajowej Rady Sądownictwa i polityczne zmiany w Sądzie Najwyższym
– czytamy w piśmie „Iustitii”.
Jego orzeczenie stygmatyzuje sędzię Beatę Morawiec, uniemożliwia jej orzekanie i pozbawia ją połowy wynagrodzenia. Nie można zatem uznać przedstawionego przez niego poglądu, że ta decyzja ma być dopiero wstępem do wyjaśniania zarzutów prokuratorskich. Będziemy wspierać sędzię Beatę Morawiec, aby miała prawo do uczciwego procesu, wolnego od politycznych nacisków
– piszą sędziowie z „Iustitii”.
Komisja Europejska na pomoc?
Sędziowie z „Iustitii” jak zwykle proszą tez o pomoc instytucje unijne. Chcą, by podejrzeniami o pospolite przestępstwa, których mogła dopuścić się sędzia Morawiec, zajęła się Komisja Europejska.
Wykorzystywanie Izby Dyscyplinarnej i prokuratury do realizowania przez ministra sprawiedliwości planu odwetu na osobach, które nie zechciały mu się podporządkować, powinno spotkać się z reakcją Komisji Europejskiej. Dotychczasowe środki albo są nieskuteczne, albo powinny być stanowczo egzekwowane. Skutki działań naruszających europejskie reguły, dotkną polski rząd, a pośrednio wszystkich obywateli. Działania instytucji europejskich to obecnie jedyna możliwość powstrzymania coraz większych politycznych apetytów na uczynienie z polskich sądów atrapy prawdziwych sądów, gwarantowanych traktatami europejskimi
– histeryzują sędziowie z „Iustitii”.
„Kasty” sędziowie nie interesują poważne zarzuty, które kieruje w stronę sędzi Morawiec Prokuratura. To dla nich jedynie drobiazg. Mało tego. Pan sędzia Markiewicz i spółka wydali już „wyrok” uniewinniający dla byłej prezes Sądu Okręgowego w Krakowie. Za wszelką cenę będą bronili bezkarności „kasty” sędziowskiej i jej przywilejów. Ordynarna obrona przez atak to znak rozpoznawczy skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521756-iustitia-wzywa-na-pomoc-ke-w-sprawie-sedzi-morawiec