Jestem przekonany, że Sejm przyjmie projekt dot. ochrony zwierząt i dołączymy do państw szczycących się humanitarnym traktowaniem nie tylko ludzi, ale i zwierząt - mówił w czwartek w Sejmie poseł PiS Marek Suski.
Sejm przystąpił w czwartek po południu do II czytania projektów PiS oraz KO zmian w ustawie o ochronie zwierząt.
Suski, odnosząc się do projektu PiS, wyraził głębokie przekonanie, że Sejm go przyjmie.
Dołączymy do państw, które mogą szczycić się tym, że są państwami humanitarnie traktującymi nie tylko ludzi, ale i zwierzęta, naszych młodszych braci. Gorąco w imieniu klubu PiS rekomenduję ten projekt do przyjęcia wysokiej izbie i będziemy też prosić o poparcie poprawek, które zgłosimy do końca drugiego czytania
— oświadczył.
Przypomniał, że podczas prac komisji rolnictwa i rozwoju wsi, która obradowała w nocy ze środy na czwartek, z projektu zostały wykreślone zapisy ograniczające ubój rytualny do wykonywanego tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych. Zapowiedział w związku z tym złożenie poprawek przywracających te zapisy.
Natomiast, żeby zadośćuczynić tym wszystkim obawom, że to doprowadzi do bankructwa, biedy, jakichś drastycznych rzeczy zaproponujemy również odpowiednie rekompensaty za utracone dochody z tego tytułu
— powiedział, dodając że już w pierwszym czytaniu zgłoszona była poprawka dająca możliwość wypłat takich rekompensat.
Suski powiedział, że z pierwotnego projektu została również usunięta poprawka mówiąca o tym, że organizacje społeczne razem z policją czy strażą miejską mogłyby dokonywać w rażących sytuacjach kontroli i odebrania prześladowanego zwierzęcia.
Większość głosów zdecydowała, żeby takiego rozwiązania nie było, bo pojawiły się obawy, że to będzie nadużywane, że koszty ponoszone przy takiej kontroli miałby pokryć ten, który takiej kontroli podlega, czy słusznie, czy niesłusznie
— tłumaczył.
Zapowiedział, że w drugim czytaniu zostanie złożona poprawka przywracająca takie kontrole, ale „dająca element kontroli i współodpowiedzialności”.
Czyli jeżeli uczestniczący w kontroli policjant czy inny funkcjonariusz stwierdzi, że jest ona niezasadna, to ta kontrola nie będzie kontynuowana, żeby nie łamać praw obywateli. W przypadku oczywiście, gdy kontrola będzie słuszna (…) wtedy te koszty będzie ponosić osoba, która dopuściła się drastycznych zachowań
— powiedział.
Dodał, że jeśli kontrola będzie niesłuszna, koszty miałby ponosić ten, kto niesłusznie się jej podjął.
Suski podkreślił, że podczas prac komisji projekt uzupełniono też o - jak mówił - „emerytury” dla zwierząt służących państwu, m.in. wyszukujących ładunki wybuchowe czy szukających ludzi pod gruzami.
Według Suskiego, podczas posiedzenia komisji rolnictwa zaproponowano także wiele poprawek „sensownych, ale w tym trybie nocnym nie było możliwości przeanalizowania do końca ich skutków”.
Mieliśmy też osoby, które bardzo ostro krytykowały, utrudniały, zgłaszały poprawki zupełnie oderwane od rzeczywistości. Niektórzy tutaj troszkę tam pomrukujący z ław poselskich: uderz w stół, nożyce się odezwą
— powiedział Suski, odnosząc się do odgłosów niezadowolenia dochodzących w tym momencie z niektórych ław poselskich. Mówił, że jedne z poprawek zakładały 30-letnie vacatio legis dla niektórych z proponowanych zmian.
Sośnierz: Mordercy dzieci nienarodzonych
Dobromir Sośnierz z Konfederacji zwrócił się do opozycji. Przypomniał im wydarzenia z nocnych obrad komisji ds. rolnictwa.
Z przykrością stwierdzam, że opozycja z lewej strony zalegitymizowała ten sposób procedowania, nie chcąc zerwać kworum w nocy, gdy była taka możliwość
– powiedział.
Kiedy wam to na rękę, to łamanie procedur, łamanie dobrych obyczajów wam nie przeszkadza
– dodał.
Następnie zwrócił się do posłów PiS:
Zerwijcie się ze smyczy prezesa, który was upokorzył tą ustawą. To jest policzek, kazać wam przyjąć radykalnie lewicowy punkt widzenia. (…) Jak się raz przyjęło takie stanowisko, to się potem będzie szlachtowanym takimi argumentami, jak dzisiaj usłyszeliśmy. Do zakazu schabowego, gwałcenia krów przez mleczarzy. Dzisiaj zaakceptowaliście logikę, która do tego prowadzi. (…) Czyimi głosami chcecie to poprzeć? Nie będzie większości z samego PiS-u. Chcecie to przyjąć głosami takich ludzi jak poseł Gawkowski, który nie odróżnia ludzi od zwierząt, a jednocześnie chce mordowania nienarodzonych ludzi? Mordercy nienarodzonych dzieci będą z wami bronić życia zwierząt. Nie przeszkadza wam to?
Lewica: To szukanie kompromisów
Odpowiedzialność za zwierzęta to też szukanie kompromisów, dlatego zgłosiliśmy poprawki, które mają dawać poczucie bezpieczeństwa przedsiębiorcom - podkreślił w czwartek w Sejmie Krzysztof Gawkowski (Lewica), podczas debaty nad projektem zmian w ustawie o ochronie zwierząt.
Sejm zajął się w czwartek po południu II czytaniem projektów PiS oraz KO zmian w ustawie o ochronie zwierząt.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski przekonywał, że odpowiedzialność za zwierzęta powinna łączyć a nie dzielić. Ocenił jednocześnie, że na sali sejmowej padają słowa „haniebne”.
Osoby, które dzisiaj stają po stronie braku szacunku do zwierząt powinny się wstydzić, że są na tej sali reprezentantami narodu. Odpowiedzialność za zwierzęta jest tym samym co odpowiedzialność za ludzi. Kto tego nie wie, ten zdradza zwierzęta. Wy, panowie z Konfederacji, jesteście tam, gdzie stoją ludzie, którzy zwierzęta maltretują, biją i maltretują
— powiedział Gawkowski.
Każdy z was będzie płacił swoim mandatem za to, jak bardzo jesteście dzisiaj wynaturzeni, traktując zwierzęta tak, jak żadne przyzwoity człowiek, by ich nie potraktował
— oświadczył.
Siedzicie w tych ostatnich ławach i się śmiejecie. Śmiejecie się z losu zwierząt. Hańbą dla tego parlamentu jest to, że musimy siedzieć w tych ławach razem z wami, bo reprezentujecie ludzi bez szacunku do zwierząt
— podkreślił poseł.
Gawkowski zwrócił też uwagę, że odpowiedzialność za zwierzęta to też szukanie kompromisów. Dlatego - jak przypomniał - Lewica zgłosiła poprawki, które przede wszystkim „mają dawać poczucie bezpieczeństwa przedsiębiorcom i pracownikom”.
Odpowiedzialność polega na tym, że nie kłócimy się na tej sali a umiemy razem rozmawiać
— dodał.
Podziękował jednocześnie wszystkim posłankom i posłom za nocną pracę w komisji rolnictwa nad projektem.
Posłanka Lewicy Beata Maciejewska podkreśliła w debacie, że jej klub będzie popierać propozycje wypracowane w trakcie prac w komisji rolnictwa.
Ta propozycja, która dzisiaj została położona na stole jest dobrą propozycją, którą należy procedować. Złożyliśmy natomiast poprawki dotyczące dwóch kluczowych kwestii: wzmocnienia kompetencji organizacji społecznych a także rekompensat
— powiedziała Maciejewska.
Dodała, że rekompensaty dotyczą osób, które stracą pracę w wyniku wejścia w życie tej ustawy.
Marcin Kulasek (Lewica) dodał, że zadaniem nowoczesnego państwa powinno być eliminowanie niepotrzebnego cierpienia zwierząt.
Ta ustawa to krok w dobrą stronę. Lewica niezmiennie popiera omawiany projekt ustawy. Jeśli państwo chce powiedzieć A to musi powiedzieć też B. Jeśli chce eliminować cierpienie zwierząt, to musi dać na ten cel pieniądze
— zaznaczył poseł.
Wskazał, że Lewica domaga się wypłaty właściwych rekompensat dla rolników, przedsiębiorców i jednostek samorządu terytorialnego. Jak uzasadniał, państwo nie może pozostawiać ich samych sobie.
Państwo wyciągając pomocną dłoń do zwierząt musi też pomocną dłoń wyciągnąć do ludzi - dłoń z pieniędzmi
— podkreślił Kulasek.
Braun: PiS napada na polską wieś
17 września to pamiętna data, PiS napada na polską wieś i wspólnie z postkomuną i neoeurokomuną pustoszy Polskę, uderzając w polską przedsiębiorczość - mówił w czwartek w Sejmie poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
W Sejmie odbywa się w czwartek debata nad projektami PiS oraz KO zmian w ustawie o ochronie zwierząt.
17 września - pamiętna data - PiS napada na polską wieś, wspólnie i w porozumienia z postkomuną i neoeurokomuną pustoszy Polskę, uderzając w polską przedsiębiorczość. Konfederacja broni jak może, złą ustawę odrzucamy, ale z ostrożności procesowej składamy poprawki
— powiedział Braun, dodając że Konfederacja składała poprawki do projektu także na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa w tej sprawie.
Polecam łaskawej uwadze państwa poprawkę, która gwarantowałaby - skoro już tak troszczycie się o bezpieczeństwo życia - także bezpieczeństwo życia ludzkiego, znosząc aborcję eugeniczną
— mówił Braun.
mly/PAP/sejm.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/518043-goraca-debata-w-sejmie-mocne-slowa-sosnierza