Kolejny tajfun zmierza do Luizjany. Jak zauważył pewien klimatolog, tajfuny są efektem banalnego impulsu, np. ruchu skrzydeł motyla nad Amazonią.
To obrazowe powiązanie rozległego skutku z pierwotną, ledwo dostrzegalną przyczyną, da się zastosować również do gnębiącej świat pandemii koronawirusa. Nietoperze z Wuhan sprawiły, że moja żona zakrywa sobie nos i usta, przez co traci na urodzie. Uwaga – to był żart pro domo sua, bo urody mojej żony żaden nietoperz nie popsuje. Natomiast nie jest żartem…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/516031-kaczmarski-znowu-kruszy-mury